BARAN: Za kotarą z czerwonego aksamitu…
Magdalena M. Baran Za kotarą z czerwonego aksamitu… Najpierwszy szkic. Pośpieszy. Kresek tylko kilka, co oddać miały dostrzeżoną doskonałość. Węgiel w dłoni szybko kreśli, zdecydowanymi liniami przecinając biel papieru. I zaraz pędzel, niecierpliwość modela i diabła, co zwodzący ludzkie nosi imię. Co skusi, co piękno w wystawności, zatraceniu, w przyjemności niepohamowanego brania w posiadanie, w […]