[Nieskończenie Niepodległa] Polska zbędnych
Dwie fotografie z terenów Pewuki są jak awers i rewers II Rzeczpospolitej. W zbiorowej pamięci zachowaliśmy ten pierwszy obraz – schludny, elegancki i połyskujący blichtrem, uosobiony przez budowę Gdyni, modernistyczne drapacze chmur i świat tych, którzy sobie pożyli, z łatwością zapominając o drugiej stronie rzeczywistości – rzeszach ludzi, którzy pożyć nie mieli za co.