[Stany Zjednoczone] Zróbmy trochę Ameryki
Po kolejnych z rzędu burdach towarzyszących obchodom 11 listopada ponownie pojawiły się postulaty, byśmy pomysłów na świętowanie Dnia Niepodległości poszukali poza granicami kraju. Jednym z częściej sugerowanych źródeł inspiracji są Stany Zjednoczone. Jak pisze w swoim felietonie dla „Kultury Liberalnej” Padraic Kenney, „upamiętnienie uzyskania niepodległości, przynajmniej na rozum Amerykanina, powinno być okazją do wesołej zabawy”. Spójrzmy zatem, jak bawią się sąsiedzi zza Atlantyku 4 lipca, i czy przynajmniej część z ich pomysłów można by przyjąć nad Wisłą. I tak mamy już przecież walentynki, Halloween i Mikołaja w czerwonym kubraczku.