[Prognoza wędrowna] Lepiej jednak nie być Północą
Z jakiegoś powodu północ ma gorzej. Ten pech przenosi się nawet na metafory: gdy w okresie międzywojennym w Polsce mówiło się o Warszawie jako „Paryżu północy”, Francuzi odpowiadali, że Paryż nie jest, na szczęście, „Warszawą południa”.