Tarcze są dziurawe
Bez żadnej pomocy dokładaliśmy do restauracji tyle, ile mogliśmy. W tym momencie już nie mamy takich możliwości. Nie otworzyliśmy się po to, żeby komuś coś pokazać – musimy zacząć działać i zarabiać.
Bez żadnej pomocy dokładaliśmy do restauracji tyle, ile mogliśmy. W tym momencie już nie mamy takich możliwości. Nie otworzyliśmy się po to, żeby komuś coś pokazać – musimy zacząć działać i zarabiać.
„Im bardziej działamy całościowo i konsekwentnie, tym lepiej ludzie to rozumieją. A im bardziej staje się oczywiste, że to jest działalność akcyjna, że jak ktoś krzyknie głośniej, to zmieniamy decyzje, że tu jest tarcza numer 17, a tu jeszcze coś innego – to zrozumienie maleje, a zaczyna się ostra walka o własne interesy” – mówi Roman Przybylski z zarządu Grupy Nowy Styl.
Rozumiem zniecierpliwienie i złość. Polityka rządu nie jest w tym momencie polityką idealną. Natomiast nasze analizy pokazują, że sytuacja gospodarcza w Polsce jest relatywnie lepsza niż w innych krajach. Więc może ta polityka nie jest aż taka zła?