Grypa szaleje w lunaparku. Recenzja filmu „Hiszpanka” Łukasza Barczyka [DWUGŁOS I]
„Hiszpankę” zapowiadano jako „megaprodukcję”, jakiej dotąd w polskim kinie nie było. Bilet na film Łukasza Barczyka nie okazał się jednak przepustką do innego świata, a jedynie wejściówką do teatrzyku. Co gorsza, trudno powiedzieć, czy ciekawsze elementy scenografii znalazły się tam celowo, czy może zupełnym przypadkiem.