Awantura o „Gierka” to awantura o PiS
Dlaczego film o Edwardzie Gierku budzi tyle emocji? Bo spierając się o film, tak naprawdę spieramy się o Polskę solidarną i Polskę liberalną. A tego już, jak wiadomo, spokojne robić się nie da.
Dlaczego film o Edwardzie Gierku budzi tyle emocji? Bo spierając się o film, tak naprawdę spieramy się o Polskę solidarną i Polskę liberalną. A tego już, jak wiadomo, spokojne robić się nie da.
Całkiem przyjemne lato mieliśmy w tym roku w ostatnim tygodniu października w Radomiu. Śmiejemy się z koleżanką, że jak rok parzysty, jak październik, to czas do Radomia. I jest nam z tym zupełnie nieźle. Pisał Gombrowicz co prawda, że Radom nie jest poematem nawet o poranku. Nigdy nie był i wciąż nie jest – nie da się ukryć. Ale ma Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski, który mnie do Radomia co dwa lata nieodmiennie przyciąga.
Mało było w ostatnich czasach równie chybionych pomysłów, jak odebranie Warszawie statusu głównego portu lotniczego w Polsce. Mimo że wokół stolicy funkcjonuje jeszcze kilka zapasowych lotnisk, rząd uparcie postuluje budowę nowego.
Uniwersytety to ta przestrzeń publiczna, która jest zaworem bezpieczeństwa dla wszystkich –niezależna od władzy sakralnej i imperialnej, tym bardziej niezależna od władzy pospolitości i wandalizmu. Ta przestrzeń nie jest wyłącznie nasza tu i teraz. Parafrazując hasło reklamowe pewnej znanej firmy produkującej zegarki, można powiedzieć, że uniwersytet nie jest naszą własnością, my tylko mamy zaszczyt przechowywać go dla następnych pokoleń.