Majdan: „Będziemy stać do końca!”
Wieczór Dnia Zakochanych, kawiarnia na Chreszczatyku. Przez okna kawiarni widać namioty i barykady; oddziały Samoobrony Narodowej (wojska Majdanu) pełnią nocną wartę. Ale klienci kawiarni spokojnie siedzą w środku, choć jest już dobrze po północy. Nagle do kawiarni wpada mężczyzna: ubrany na czarno, twarz schowana za kominiarką, a w ręku pistolet.