[Polska] Potrzebujemy „liberalnej religii”
Jeśli opozycja chce wrócić do gry, musi odzyskać pewność siebie i uwierzyć we własne słowa. Musi od nowa wykreować obraz świata opisywany jej własnym językiem. Będzie to jednak trudne po tym, gdy kluczowe pojęcia – na czele z demokracją – zostały zredefiniowane przez PiS – pisze Piotr Krynicki, analizując siłę i możliwości języka w politycznej mobilizacji.