[Marionetki, kukiełki, ludzie] Siła Stronga
O tym, jak najnowszy film Pasikowskiego łączy polską prawicę z lewicą i dlaczego jest lepszy od „Wałęsy. Człowieka z nadziei”, pisze Jacek Wakar.
O tym, jak najnowszy film Pasikowskiego łączy polską prawicę z lewicą i dlaczego jest lepszy od „Wałęsy. Człowieka z nadziei”, pisze Jacek Wakar.
Kukliński z telewizyjnego dokumentu „Gry wojenne” był tytanem międzynarodowej polityki – kimś na kształt Aleksandra Macedońskiego, Żukowa i Metternicha w jednym. Kukliński opisany przez zaprzyjaźnioną z nim polską pop-pisarkę to militarny intelektualista ze skłonnościami do hamletyzowania. Ludzkiego wymiaru dodaje mu to, że był kimś na kształt „czterdziestoletniego playboya” – łamiącego serca maszynistek i sekretarek z MON czy dziewcząt z dacz moskiewskich kagiebistów.