Bo każdy ma w sobie zadrę. Recenzja filmu „Prime Time” w reżyserii Jakuba Piątka
„Prime Time” to film nie tylko o scenariuszach końca, związanych z gorączką milenijną, ale też o nieuchronnym powiązaniu mediów z przemocą.
„Prime Time” to film nie tylko o scenariuszach końca, związanych z gorączką milenijną, ale też o nieuchronnym powiązaniu mediów z przemocą.
Łukasz Jasina Sydney Lumet – piewca doskonałości niedoskonałego systemu Zmarły przed miesiącem Sydney Lumet powiedział nam wiele o Stanach Zjednoczonych. Zapamiętany będzie chyba jako twórca najwybitniejszych filmów o tematyce prawniczej. Nie tych plakatowych serialowych, prawniczych filmideł pełnych sloganów i drobiazgowej rekonstrukcji sądowej sali – przodków równie perfekcyjnych seriali współczesnych w rodzaju „Kości” czy „Kryminalnych zagadek […]