[Euro 2012] EUROWARSZAWA
„W związku z faktem, że to EURO jest wszędzie, boję się zajrzeć do lodówki” – to zdanie, zasłyszane w jednym z warszawskich autobusów, dość dobrze pokazuje, jak rozpoczęty dopiero co turniej piłkarski już odcisnął swoje piętno na głowach mieszkańców niektórych polskich miast. Jak jednak odcisnął się na samych miastach? Pytanie to towarzyszyło mi w trakcie pierwszego dnia EURO w Warszawie.