Religia utrwala pogardliwy stosunek do zwierząt
„Kościół jest autentycznym autorytetem moralnym – rości sobie nawet pretensje do monopolu – i jako taki demonstruje obojętność, a czasem nawet wrogość, wobec zwierząt. Wobec tego można czuć się dobrym katolikiem i jednocześnie dręczyć zwierzęta”, mówi zoolog i bioetyk.