Grupa Wyszehradzka jest toksyczna i niesolidarna. Czy Warszawa to zmieni?
To właśnie Warszawa mogłaby zaproponować wyszehradzkiej czwórce bardziej pragmatyczną agendę stanowiącą punkt wyjścia z impasu w kwestiach migracji. Czy to możliwe pod rządami Prawa i Sprawiedliwości?