Gorzka magdalenka, czyli brudnopis Historii. O książce „Duchy z miasteczka Demmin” Vereny Kessler
W maju 1945 roku na wieść o zbliżaniu się Armii Czerwonej prawie tysiąc mieszkańców niemieckiego miasteczka Demmin popełniło samobójstwo. Kessler nie zwraca się jednak ku przeszłości. Opisuje teraźniejszość, którą przenika to, co minione. Uświadamia nam, że śmierć zdarza się nie w historii, lecz w geografii – przynależy do miejsca, na zawsze, jest nieusuwalna i zagarnia przyszłość.