Koniec wielkiej gry o nic. Recenzja finału serialu „Sukcesja”
Wbrew pozorom „Sukcesja” to nie serial o miłości. Większość wydarzeń z tej opowieści, i na tym także polega jej wielkość, była w istocie po nic. Grano tu tylko po to, żeby wygrać, dla samego zwycięstwa, nie dla niesionej przez nie treści. Tej nie było.