[Sorry, taki mamy klimat] Zielony konserwatyzm czy wołanie o rozsądek prawicy?
W swojej książce Jakub Wiech nie szuka nowej wielkiej idei dla polskiego konserwatyzmu, apeluje raczej o schowanie do szafy irracjonalnej retoryki i zmierzenie się z faktami. Cel jest do bólu pragmatyczny: prawica albo się zazieleni, albo ostatecznie straci kontakt z większością wychowanych po 1989 roku wyborców.