Barszcz czerwony i spółka
Moja ulubiona potrawa to czerwony barszcz z uszkami wypełnionymi grzybowym farszem – czekam na nią cały rok. To ona otwiera kolację wigilijną i jest najważniejszą jej częścią. Najbliższa, tradycyjna, budzi emocje.
Moja ulubiona potrawa to czerwony barszcz z uszkami wypełnionymi grzybowym farszem – czekam na nią cały rok. To ona otwiera kolację wigilijną i jest najważniejszą jej częścią. Najbliższa, tradycyjna, budzi emocje.
August Lecker Tarta rybna, czyli zupa na zimę Wyglądają na smutne – pomyślała Lecker i spróbowała jeszcze raz. Grymas ust, którego z pewnością nie powstydziłby się sam de Funès, też nie rozbroił przeciwnika. Mrożonki trwały głucho w pozycji leżącej i niewerbalnie dystansowały się do rzeczywistości. Zamarzło wszystko. Śnieg. Wbite weń w pośpiechu narty, przewrócone do […]