Album zawiera wybór kantat pochodzących z czasów, kiedy J.S. Bach pełnił funkcję kantora przy kościele św. Tomasza w Lipsku. Uzupełniają go trzy arie: „Laudamus te” z Mszy b-moll oraz pochodzące z Pasji wg św. Mateusza „Gebt mir meinen Jesum wieder” oraz „Erbame dich”. Kompozycje znane i lubiane. Ale to nie panosząca się tu i ówdzie ładność przyprawiająca o mdłości, i nie popularność stanowią klucz do płyty.

Album „Violin & voice” nie powstał z chęci przypodobania się słuchaczowi. Ale z fascynacji Hilary Hahn połączeniem tak sobie bliskich – ludzkiego głosu i dźwięku skrzypiec. Głos próbuje naśladować instrument, ten zaś podąża za głosem, rozmawia z nim w kontrapunktach, oplata go pasażami, razem z nim cieszy się biegnikami, smuci zatroskanym vibrato. Jak w duecie „Wann kommst du, mein Heil?” z kantaty „Wachet aut, ruft uns die Stimme” (BWV 140), gdzie arabeski dźwięków i tęskne vibrato dobywające się ze skrzypiec Hahn oddają radość, ale niepewność Oblubienicy oczekującej na przyjście Oblubieńca. „Wann kommst du, mein Heil?”, pyta nieco zalękniona. „Ich komme, dein Teil”, słyszy w odpowiedzi. Skrzypce zaś promienieją radością.

Płytę doceni i koneser, i początkujący meloman. Bo jest w tym albumie coś niedzisiejszego, jego urok zdaje się pochodzić z zupełnie innej epoki. Nikt nie szarżuje tu wirtuozerią, nie próbuje konkurować w biegłości technicznej. Ale i nie rezygnuje z troski o każdą nutę. Temperamenty, osobowości, charaktery bez szemrania usunęły się na drugi plan, aby zrobić miejsce dla muzyki. Muzyki pełnej uważanych dziś za nieco staromodne – ciepła, radości i pokory.

Nagranie:

„Bach. Violin & Voice”

Hilary Hahn skrzypce
Christine Schäfer sopran
Matthias Goerne baryton

Münchener Kammerorchester
Naoki Kitaya klawesyn, organy
Rosario Conte teorban
Kristin von der Goltz wiolonczela

Alexander Liebreich dyrygent

Deutsche Grammophon 2009
Dystr. Universal Music Poland