Łukasz Jasina

Polacy ciekawie o Rosji i „ruskim świecie”, czyli naukowo o kochanych sąsiadach

Mamy teraz nowe otwarcie w stosunkach z Rosją. Albo – jak mówią niektórzy – „podobno mamy”. Jednak na pewno istnieje obszar polsko-rosyjskich relacji, w którym pojednanie – właściwie niczym nie zakłócane – trwa od dawna. Jest nim tworzenie literatury naukowej o wspólnych dziejach.

Ostatnio w warszawskim wydawnictwie „Semper” ukazały się trzy publikacje: kolejny tom pewnej serii naukowej oraz dwie monografie. Wszystkie stanowią znakomitą ilustrację tego, jak w polskim świecie naukowym piszemy o wspólnej historii (choć nie tylko wspólnej, bo o historii samej Rosji również). Napisane są one językiem hermetycznym, jednak bardzo ciekawym.

„Studia z dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej” ukazują się już od dłuższego czasu: w tym roku wydano czterdziesty piąty tom. Jest to uznane czasopismo naukowe – tworzone przez krąg intelektualny skupiony wokół Instytutu Historii PAN – w którego komitecie redakcyjnym zasiadają badacze o znanych nazwiskach. Może między innymi dlatego należy odnotowywać jego głos w dyskusji nad historią Rosji?

W najnowszym tomie, obok mnogości tekstów dotyczących naszego regionu, Bałkanów i terenów naddunajskich, znaleźć można sporo rzeczowych artykułów o „ruskim świecie”. Jest tu perspektywa polska, jak chociażby analiza postępowania polskich komunistów w Rosji czy stosunku niektórych polskich środowisk do Związku Radzieckiego. Są także doskonałe szkice o polityce historycznej białoruskich emigrantów i miejscu Polski w polityce Federacji Rosyjskiej epoki Jelcyna i Putina. Jak to w czasopiśmie naukowym, sporo pozytywnego fermentu sieje publikacja dokumentów. Odnotować należy tekst Piotra Eberhardta o ewolucji podziałów administracyjnych w Rosji, chyba największym imperium w historii świata.

Kolejnym wątkiem – tym razem w książce Marcina Cybulskiego – jest pisanie o obecności Polaków w Rosji. Nie znajdziemy odwrotnych opisów, bo Bolesław Prus starał się w „Lalce” nie dostrzegać Rosjan, a o stosunku Żeromskiego do Rosjan lepiej nie mówić. Przemiany następują bardzo powoli, choć już przed wojną Maria Kuncewiczowa w „Cudzoziemce” przekonała nas, że polsko-rosyjskie interakcje kulturowe na obszarze Imperium nie były wyłącznie czarno-białe. W świecie naukowym fundamenty pod nowe myślenie kładł prof. Andrzej Chwalba. W jego ślady poszedł Marcin Cybulski – młody badacz, absolwent lubelskiego UMCS, a następnie wieloletni pracownik rosyjskiego Uniwersytetu w Briańsku. Przedstawił Rosję w okresie największego nasycenia jej ziem Polakami – pomiędzy powstaniem styczniowym a rewolucją październikową – z ich perspektywy, przez analizę wspomnień. Wielu nie było zesłańcami, ale zwykłymi ludźmi – takimi jak brat Benedykta Korczyńskiego z „Nad Niemnem” – po których pozostały kościoły, groby i inne ślady od Charbinu po Sankt Petersburg.

Kto czytał wielką literaturę rosyjską wieku dziewiętnastego, ten wie, że sekciarstwo w jakiś dziwny sposób znalazło drogę do umysłów naszych wschodnich sąsiadów. Polacy i ich osiągnięcia – nawet z Towiańskim et consortes – nie dorastają im nawet do pięt. Szczególną ilość tego typu przedsięwzięć zwykł podejmować naród rosyjski w chwilach „smuty”. A z taką mieliśmy do czynienia w latach dziewięćdziesiątych, gdy na dalekiej Syberii milicjant z drogówki, Wissarion, ogłosił się Chrystusem. W ponad czterystustronicowej monografii Jędrzej Morawiecki, badacz i dziennikarz z Wrocławia, analizuje jego fenomen. Jakże różny od naszej miłej Stolicy Bożej i Barankowej, i tym podobnych. Dzieło jego jest suche i czasem nazbyt rzeczowe, ale czyta się to doskonale.

Książki:

„Studia z Dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej”, tom XLV, Wydawnictwo Semper, Warszawa 2010

Marcin Cybulski, „Rosja i Rosjanie w pamiętnikach Polaków (1863-1918)”, Wydawnictwo Semper, Warszawa 2009

Jędrzej Morawiecki, „Syberyjska sekta wissarionowców jako fenomen społeczno-religijny”, Wydawnictwo Semper, Warszawa 2010

* Łukasz Jasina, historyk, publicysta, członek redakcji „Kultury Liberalnej”.

„Kultura Liberalna” nr 87 (37/2010) z 7 września 2010 r.