Są to na przykład: preparacja instrumentu, aleatoryka, dekompozycja; specyficzne nazewnictwo technik typu: slap, skretch, frullato, multifon. Ten specyficzny język muzyczny poszerzył słownik pojęć, a co za tym idzie – otworzył zupełnie nowe możliwości przed kompozytorami i wykonawcami. To, co zwykle w muzyce było niedopuszczalne, teraz stało się możliwe. Wyjście z ryz harmonii oraz konwencji spowodowało, że muzyka otworzyła się na eksperyment, przestrzeń oraz interpretację pojęć. Moim zdaniem są to elementy, które mają ogromny potencjał do wykorzystania w procesie edukacji.

1. Eksperyment to badanie możliwości przez zestawianie pojęć. Otwarcie na przestrzeń, czyli wykorzystywanie w ramach tzw. struktury zestawień dźwięków, dźwięków, które są konsekwencją ruchu oraz budowania „form naturalnej multimedialności”. To taka moja propozycja, która ma prowadzić w przyszłości do naturalnego postawienia znaku równości między dźwiękiem a gestem, głosem a działaniem w ramach systemu muzycznego, gdzie nie mamy już „kompozycji”, lecz „sterowanie”.

2. Zestawianie pojęć w ramach struktur może prowadzić do interpretacji i syntezy pojęć. Na przykład Chopin + multifon, Beethoven + beatbox + slap. Trening tego rodzaju umiejętności może prowadzić do bardziej dynamicznego traktowania muzyki. Wychodzenie od pojęć czysto muzycznych i budowanie z nich historii przestrzennych polegających na budowaniu mini instalacji, w których młodzi wykonawcy odnajdują się jako dźwiękowi podróżnicy. Wizualne prezentowanie problemów partytur współczesnych, metod wykonawczych u poszczególnych kompozytorów to metoda na ich przybliżanie. Do każdego warsztatu z dziećmi czy z młodzieżą tworzone byłyby formy „utworów – opowieści”. Tak przygotowana i przetrenowana forma zbliża do siebie formułę koncertu i warsztatu. Interakcja z publicznością i skupienie na własnym działaniu tworzą wspólną, otwartą na przestrzeń formułę zajęć, gdzie nie „ja, wykonawca” i „Ty, słuchacz”, lecz „wspólnota muzycznych działań” liczy się najbardziej. Ostatnio wydaje mi się, że formuła koncertu jest czymś dziwnym. Słuchacze i wykonawcy budują coś tak silnie związanego z grawitacją, że aż się chce wprowadzić system antygrawitacyjny „edukacji komponowanej”.

3. Warsztaty muzyki współczesnej mogą być poszerzane również o „projekty”. Interpretacja pojęć dotyczących muzyki współczesnej przez twórcze działania ze „zjawiskami przestrzeni” wydawać by się mogło niemuzycznymi: samochody (tworzę listę dostępnych dźwięków i czynności „samochodowych”, z których następnie powstawać będzie utwór muzyczny – planowana współpraca z firmami motoryzacyjnymi), roboty (współpraca z Bożydarem Milewskim – twórcą strony www.twojrobot.pl oraz licznych działań edukacyjnych z robotem), ekologia (fletowe działania muzyczne zakładające odkrywanie i uświadamianie sobie otaczającej nas przestrzeni), beatbox (przekładanie technik beatboxowych na flet prosty i klarnet oraz realizacja tak zwanych „remixów” znanych melodii, utworów współczesnych kompozytorów, współpraca na gruncie edukacyjnym z Muzeum Literatury w Warszawie w ramach „Chopin beatbox”), orkiestra fletowa, orkiestra ludzka (realizacja fragmentów partytur współczesnych na zasadzie „tak napisane, tak gramy, tak dodajemy, tak improwizujemy”), instrument i ruch (wprowadzanie pojęcia „zapisu specjalnego”, gdzie oprócz nut mamy wskazówki dotyczące wykonywanego gestu, głosu i działania na zadanym przedmiocie), flet prosty i klarnet jako instrument etniczny (prezentacja różnych sposobów gry występujących w różnych kulturach np. flet „japoński”, flet „afrykański”, flet „polski”, flet „bluesowy”), preparacja instrumentu (prezentacje różnych sposobów gry na flecie jako źródło różnorodności instrumentalnej), interpretacja podstawy programowej (interpretacja i próba syntezy wyżej wymienionych „projektów” przez założenia podstawowych elementów prezentowanych uczniom na lekcjach muzyki – współpraca ze Stowarzyszeniem Edukacja i Nauka), fonetyka a flet prosty (opracowywanie przy współudziale nauczyciela języka obcego metody mówienia sylab i zwrotów do fletu, powodując w ten sposób tworzenie alternatywnego sposobu nauczania języka obcego), muzyka i sport (wplatanie elementów podręcznika w działania różnych dziedzin sportu takich jak siatkówka interaktywna z dźwiękiem, dźwiękowa piłka nożna, karate, skok w dal), opowiadanie historii na fletach w ramach mini scenografii (granie w przestrzeni wyimaginowanych światów tworzonych w ramach lekcji).

4. Ważny w muzyce współczesnej element poszukiwań sonorystycznych naprowadza na pomysł „wielkiego naśladownictwa”, które to jest encyklopedią, słownikiem niezwykłych możliwości brzmieniowych. Dźwięki występujące w przyrodzie, takie jak na przykład „lecący samolot” (pytanie czy duży, czy mały, jaki model powoduje ukierunkowanie na niuans dźwięku, taki, jaki występuje realnie w muzyce przez zapis, czyli „duży samolot” to ciężko, wolno, forte, dźwięki położone – portato tak przykładowo) powodują znowu rodzaj otwarcia na niuans przestrzeni.

Tak więc to, co daje muzyka współczesna, na co pozwala, to przede wszystkim jej ogromny potencjał możliwości, kierunków poszukiwań oraz – co chyba najważniejsze – możliwość jej rozwoju.

* Z powyższym tekstem związany jest zapis z warsztatów z dźwiękami samochodów [nagrany na festiwalu teatralnym Malta 2010 w Poznaniu; z Autorem tekstu gra Patryk Matela „Tik Tak”]:

[yt]gqv_2G3bwEc[/yt]