Karolina Wigura
Christa Wolf nie żyje
Ze względu na krytyczny stosunek do NRD jedni uważali ją za moralny autorytet. Inni – przeciwnie – wskazywali na jej przynależność do Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED) i współpracę ze Stasi pod pseudonimem IM Margarete na przełomie lat 50. i 60. Jedno z najbardziej prestiżowych czasopism niemieckich, „Cicero”, umieściło ją w pierwszej dwudziestce na swojej liście pięciuset wpływowych niemieckich intelektualistów. Gdy w ubiegłym roku po katastrofie w japońskiej Fukuszimie Niemcy spierali się, czy należy wyłączyć elektrownie jądrowe również w ich kraju, tygodnik „Die Zeit” przeprowadził z nią obszerny wywiad – o problemie energii atomowej, ale też o kondycji współczesnych państw kapitalistycznych, z których krytyki słynęła.
Jedno jest pewne: niewiele osób pozostawało wobec Christy Wolf obojętne. Dziś liczne głosy na jej temat wracają. Jak podało wydawnictwo Suhrkamp, pisarka zmarła właśnie po długiej chorobie w wieku 82 lat.
Wolf zaliczała się do wyjątkowej grupy ludzi w powojennych Niemczech, zwanej „generacją ‘45” lub „pokoleniem pomocników artylerii”. Była równolatką gigantów niemieckiego życia intelektualnego i publicznego tej miary, co Jürgen Habermas, Hans Magnus Enzensberger, Johannes Rau czy Ingeborg Bachmann. O jej pokoleniu pisano nieraz, że w ogromnej mierze przyczyniło się do wytworzenia modelu politycznego i intelektualnego powstałej po II wojnie światowej Republiki Federalnej.
Nic zatem dziwnego, że Wolf wspominają dziś wszystkie ważne portale ogólnoniemieckich gazet. Wartościowe materiały na jej temat przypomina również portal Perlentaucher.
Jeden z najobszerniejszych i najdłuższych tekstów znaleźć można na stronie tygodnika „Die Zeit”. Redaktorzy przypominają w nim, że Wolf urodziła się w Wartheim na dzisiejszych polskich Ziemiach Zachodnich (okolice Gorzowa Wielkopolskiego), z którego jej rodzina uciekła w 1945 roku do Meklemburgii. Wolf wstąpiła do SED zaraz po maturze, studiowała w Jenie oraz Lipsku. Następnie pracowała jako redaktorka w czasopismach literackich, przede wszystkim jednak pisała książki, których tematyka oscylowała wokół konsekwencji powojennego podziału Niemiec na dwa kraje.
Pierwszy literacki sukces Wolff przypadł na rok 1963. „Der geteilte Himmel”¹ opowiadające o losach dwójki zakochanych, rozdzielonych po utworzeniu NRD i RFN, szybko stało się jedną z najbardziej komentowanych w Niemieckiej Republice Demokratycznej książek, a następnie zostało sfilmowane. W 2002 roku Wolf otrzymała najważniejszą niemiecką nagrodę literacką za całokształt twórczości, Deutscher Büchpreis. Jury zwracało wówczas uwagę na jej „odważne uczestnictwo w wielkich debatach NRD i ponownie zjednoczonych Niemiec”.
Prasa niemieckojęzyczna przypomina dziś Wolf, nie uciekając jednak od jakichkolwiek kontrowersji. O wizerunek pisarki – jak pisze redaktor „Neue Zürcher Zeitung” – walczą dziś dwa duchy. Jeden to duch reżimowej pisarki NRD. Drugi – duch dysydentki, którą ostatni reżim przepędził ze swoich granic.
Przypis:
¹ wydanie polskie: „Niebo podzielone”, przeł. Zofia Rybicka, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 1980
* Karolina Wigura, doktor socjologii, dziennikarka. Członkini redakcji „Kultury Liberalnej” i adiunkt w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. W czerwcu br. opublikowała książkę „Wina narodów. Przebaczenie jako strategia prowadzenia polityki”.
„Kultura Liberalna” nr 151 (48/2011) z 29 listopada 2011 r.