Wojciech Kacperski
Stworzyliśmy „Ministerstwo Miast” – relacja z łódzkiego Kongresu Ruchów Miejskich
Tegoroczny II Kongres Ruchów Miejskich odbył się w Łodzi. Jego główną ideą było przygotowanie komentarza do projektu „Założeń Krajowej Polityki Miejskiej do roku 2020”, przedstawionego w lipcu przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Dokument ten ma służyć jako podstawa do opracowania i realizacji późniejszych polityk miejskich. Ponieważ poruszał on wiele kwestii (jak również wiele pomijał), w tym celu powołano aż 10 grup roboczych, które w trakcie Kongresu pracowały nad przygotowaniem rozsądnych rozwiązań lub rozwinięciem propozycji przedstawionych w projekcie. Zajmowano się kolejno problemami: (1) małych miast, (2) rewitalizacji przestrzeni miejskich, (3) polityki mieszkaniowej, (4) demokracji miejskiej, (5) polityki społecznej, (6) transportu, (7) polityki kulturalnej miast, (8) ekologii oraz (9) polityki przestrzennej.
(fot. Hubert Barański)
Grup było sporo i różniły się liczebnością (zespoły zajmujące się kluczowymi kwestiami liczyły nawet ponad 30 członków, były jednak również takie, które skupiały mniej niż 15), jednak biorąc pod uwagę to, iż liczba uczestników Kongresu wyniosła blisko 250 osób, takie liczby nie mogą dziwić. Każda grupa miała za zadanie sporządzić jeden tekst, będący komentarzem, uzupełnieniem albo alternatywą dla ministerialnych założeń. Wnioski z prac wielu grup wykraczały poza dokument przedstawiony przez Ministerstwo. Dla przykładu – kwestie takie jak ekologia czy kultura zostały w nim całkowicie zmarginalizowane. Pokazuje to, jak wąsko urzędnicy myślą o prowadzeniu polityki miejskiej. Widać to było jeszcze bardziej w świetle tego, że „Założenia…” przede wszystkim faworyzowały przedsiębiorców, zaś rozwój miast postrzegały głównie jako rozwój gospodarczy. Prowadzenie zrównoważonego rozwoju miast wydaje się niemożliwe, jeśli opiera się go tylko na wzroście gospodarczym.
W zeszłym roku Kongres sformułował dziewięć ogólnych tez głoszących, jaki kształt powinna przybierać polityka miejska. Sukcesem tegorocznego Kongresu wydaje się wyjście poza ogólne twierdzenia i przejście do bardziej szczegółowych. Wciąż istotną kwestią było to, czym Kongres powinien być i w jakim kierunku powinien zmierzać. Pokazuje to, że inicjatywa ta wciąż znajduje się na początku i będzie jeszcze ewoluowała.
Kongres zamknął happening, podczas którego ustanowiono „Ministerstwo Miast”. Uczestnicy spotkali się przy płocie otaczającym tzw. wielką dziurę łódzką, czyli dziurę po dawnej stacji Łódź Fabryczna, mającą w przyszłości stać się nowym centrum miasta. Smutne obecnie pole, z charakterystycznie wystającymi ponad płot górami piachu, tworzyło dobry kontrast dla idealistycznego pomysłu. Do płotu przyklejono czerwoną plakietkę z nazwą ministerstwa oraz karty z nazwami miast, z których pochodzili uczestnicy Kongresu.
Jako aktywny uczestnik Kongresu muszę przyznać, że było to dla mnie doświadczenie szczególne. Nieczęsto zdarzają się wydarzenia, które pozwalają na spotkanie aktywistów z różnych miast Polski. Wymiana doświadczeń między osobami działającymi na co dzień w różnych środowiskach i możliwość wyjścia ponad poziom lokalny wydają się w tym wypadku czymś bardzo potrzebnym. Widać, że nie jesteśmy tylko garstką oszołomów, ale realną siłą prowadzącą do zmian. Jestem wdzięczny organizatorom za to wydarzenie i mam nadzieję, że z roku na rok Kongres będzie coraz bardziej znaczącym głosem w kwestiach miejskich. Tego mu życzę.
* Wojciech Kacperski, student filozofii i socjologii UW. Miejski przewodnik po Warszawie. Stale współpracuje z „Kulturą Liberalną”.
„Kultura Liberalna” nr 197 (42/2012) z 16 października 2012 r.