„Myślimy kodem, ale tworzymy sercem” – tym zdaniem Bartosz Stodulski rozpoczął prezentację nowej strony „Kultury Liberalnej”. Rysunek strony, nowy logotyp i kolorystykę zaprojektował Edgar Bąk, a pod względem informatycznym przygotował ją partner technologiczny naszego pisma, Laboratorium EE.
Wyświetliliśmy też krótki film o „Kulturze Liberalnej” dokumentujący pracę redakcji w trakcie przygotowywania kolejnych numerów, a także pokazujący codzienne życie tygodnika. „Musimy Państwu przyznać, że nasza praca na co dzień jest jednak o wiele bardziej nerwowa” – tłumaczył publiczności prowadzący spotkanie Łukasz Pawłowski, sekretarz redakcji „Kultury Liberalnej”.
Zaraz po prezentacji strony rozpoczęła się debata pod tytułem „Obelgi i płeć. Czyli co spór o gender mówi o Polsce?”. Wzięli w niej udział: Katarzyna Kasia („Kultura Liberalna”, Instytut Filozofii UW), Aleksander Smolar (Fundacja im. Stefana Batorego), Joanna Tokarska-Bakir (Instytut Slawistyki PAN) i Marta de Zuniga (Instytut Nauk Politycznych UW). Poprowadziła ją Karolina Wigura, szefowa działu politycznego „Kultury Liberalnej”.
Czy „odrzucenie kulturowego wymiaru płci to sprowadzenie człowieka do wymiaru zwierzęcia”? Taką tezę postawił w trakcie debaty Aleksander Smolar. Zwrócił uwagę na to, że gwałtowne debaty obyczajowe miały ostatnio miejsce także we Francji. Dyskusje wokół legalizacji małżeństw homoseksualnych, nawet w tak świeckim społeczeństwie jak Francja, ujawniły głębokie pokłady religijności. Według Smolara strach przed gender wynika z szybko zachodzących zmian obyczajowych ‒ zmian, za którymi społeczeństwo po prostu nie nadąża.
Według Katarzyny Kasi spór o gender, a zwłaszcza reakcja Kościoła katolickiego, wymierzony jest w równouprawnienie. Niestety, kształt debacie o gender nadają przede wszystkim główne media oraz pojawiające się w nich jaskrawe opinie. „Szkoda, że pod strzechy trafiają tylko cytaty ks. Oko”, ubolewała filozofka. Odbywające się zaś w różnych miejscach merytoryczne dyskusje, choćby takie jak konferencja w siedzibie Katolickiej Agencji Informacyjnej 23 stycznia, przechodzą niemal bez echa. Pozostają jedynie emocje. „Straszną feministkę zastąpiła jeszcze straszniejsza genderystka” – ironizowała gorzko Kasia.
Marta de Zuniga i Joanna Tokarska-Bakir weszły w zasadniczy spór w ocenie postępowania Kościoła katolickiego w Polsce, gdy chodzi o gender. Według Joanny Tokarskiej-Bakir Kościół doprowadził do konserwatywnego zwrotu wewnątrz polskiego społeczeństwa. Z kolei Marta de Zuniga zwracała uwagę na różnorodność wewnątrz Kościoła oraz bogactwo oddolnych inicjatyw wiernych. Jej zdaniem strach przed gender wynika z naturalnego oporu obywateli przeciwko wprowadzaniu praw ponad ich głowami (w tym przypadku chodziłoby zapewne o programy równościowe Unii Europejskiej).
Czy strach przed gender to po prostu kolejna odsłona homofobii? Taką hipotezę postawiła Joanna Tokarska-Bakir. W końcu awantura rozpoczęła się od programów przedszkolnych, w których miano przebierać chłopców za dziewczynki. Z kolei Aleksander Smolar wskazywał na kłopot samych mężczyzn ‒ jego zdaniem nawet nie tyle Polacy w ogóle, ale po prostu mężczyźni boją się „zamienienia w homoseksualistę”.
Po projekcji reprezentujący Laboratorium EE „Bar Minus 200” urządził pokaz sporządzania drinków na bazie… ciekłego azotu. Spotkał się on z żywiołowym odbiorem publiczności. Wieczór zamykał zestaw piosenek o miastach przygotowany i odegrany przez naszego felietonistę miejskiego Wojciecha Kacperskiego oraz Ludwikę Ignatowicz.