Wydarzenia na Ukrainie sprawiły, że do języka debaty publicznej oraz do sfery codziennej refleksji Polek i Polaków wróciły takie pojęcia jak wojna, wojsko, mobilizacja, zagrożenie. Skalę zjawiska obrazują wypowiedzi kluczowych postaci życia publicznego w naszym kraju, w których pojawiają się – wyrażane mniej lub bardziej otwarcie – nawiązania do sytuacji z września 1939 r. W toczącej się dyskusji ważne miejsce zajmuje refleksja nad potencjałem obronnym współczesnej Polski, a także pytanie kto, w razie zagrożenia, będzie chciał i mógł bronić naszego kraju oraz będzie miał do tego niezbędne umiejętności.
Głosy w dyskusji można podsumować wskazując w nich trzy dominujące tezy. Pierwsza, teza „modernizacyjna” postuluje techniczną modernizację wojska polskiego w kierunku zwiększenia zdolności do samodzielnej obrony terytorialnej. Na drugą składają się głosy wzywające do powrotu do bliżej niesprecyzowanej formy masowego szkolenia obronnego społeczeństwa. Trzecia teza zwraca uwagę na osłabienie społecznego zainteresowania wojskiem, a także osłabienie więzi armii ze wspólnotą narodową. Jednym ze skutków tego stanu rzeczy jest kwestionowanie zasadności wydatków na obronność, przywilejów żołnierzy (i innych służb mundurowych) oraz obojętność w kwestiach bezpieczeństwa.
Do końca lat 90. służba była postrzegana jako męski rytuał przejścia, stanowiący ważne źródło budowania pozycji społecznej, zwłaszcza w społecznościach wiejskich w Polsce. | Marcin Sińczuch
Czy takie diagnozy znajdują potwierdzenie w danych socjologicznych, zwłaszcza wśród ludzi młodych, na których spadłby zasadniczy ciężar ewentualnego obowiązku obrony kraju? Wyniki badań ankietowych z 2008 r. pokazują, że aż do ostatnich lat funkcjonowania zasadniczej służby wojskowej (zniesionej w 2009 r.), większość pełniących ją żołnierzy uznawało czas spędzony w mundurze za stratę czasu, a jedynie co piąty uważał, że służba może dać możliwość kontaktu z nowoczesną techniką wojskową [1]. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że stosunkowo wysoki odsetek służących w wojsku badanych uznawał, że daje ono możliwość sprawdzenia siebie w trudnych warunkach i jest okazją do treningu samodzielności oraz odpowiedzialności.
Drugi z czynników kształtujących stosunek młodych ludzi do służby wojskowej to fakt, że dla większości Polek i Polaków wojsko i tradycja wojskowa są jednymi z kluczowych elementów identyfikacji narodowej. Warto przypomnieć, iż wojsko jest jedną z instytucji tradycyjnie najlepiej ocenianych przez społeczeństwo i zazwyczaj wyprzedza policję, rząd, Sejm, Prezydenta oraz Kościół katolicki. Przykładowo, w latach 2004-2014 odsetek osób ufających wojsku jako instytucji wahał się między 55 proc. w marcu 2013 r. a 74 proc. w maju 2008 r., utrzymując się na średnim poziomie 65 proc. [2]. Obecność sfery wojskowej jako elementu budowania indywidualnej tożsamości i identyfikacji znajduje potwierdzenie w ty, że do końca lat 90. służba była postrzegana jako męski rytuał przejścia, stanowiący ważne źródło budowania pozycji społecznej, zwłaszcza w społecznościach wiejskich w Polsce [3].
Trzeci ważny czynnik warunkujący stosunek młodych ludzi do wojska to postrzeganie służby wojskowej w kontekście kariery zawodowej. Dawniej większość traktowała obowiązkową służbę wojskową jako przerwę w rozwoju zawodowym, a jedynie nieliczni widzieli w niej możliwość przeczekania bezrobocia i przetrwania ciężkiej sytuacji na rynku pracy. Jednak począwszy od roku 2000 coraz więcej młodych żołnierzy zasadniczej służby wojskowej zaczynało wiązać swoją karierę zawodową z wojskiem w formie najpierw nadterminowej, a potem zawodowej służby wojskowej. W chwili obecnej wojsko ma opinię jednego z najbardziej atrakcyjnych pracodawców na rynku, a liczba kandydatów na miejsce w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu corocznie przekracza 20. Zawód żołnierza jest postrzegany przez większość społeczeństwa jako dobrze płatny (66 proc.), dający prestiż (65 proc.) i stabilizację (68 proc.), ale najczęściej określany jako niebezpieczny (78 proc.) [4].
Na wizerunek wojska i służby wojskowej wpływ miały również tradycje negatywnego postrzegania armii – równoważące w pewnym stopniu pozytywny wydźwięk innych czynników. Wiążą się one z definiowaniem wojska jako instytucji mało nowoczesnej, zacofanej, ze sztywną hierarchią. Najnowsze badania pokazują, że wśród ogółu społeczeństwa ten sposób postrzegania wojska nie jest powszechny – zawód żołnierza z nudą kojarzy 22 proc., a z brakiem kompetencji – odpowiednio 28,5 proc. respondentów [5].
W 2013 r. tylko jeden na czterech młodych respondentów był w jakiś sposób zainteresowany zawodem wojskowego, a tylko co dziesiąty taką możliwość rozważał poważnie. | Marcin Sińczuch
Porównanie wyników badań z roku 2008 z najnowszymi badaniami [6] realizowanymi jednak wśród nieco starszej młodzieży i dorosłych wskazuje, że dynamika zmian stosunku społeczeństwa do wojska nie jest duża. W 2013 r. tylko jeden na czterech młodych respondentów był w jakiś sposób zainteresowany zawodem wojskowego. W sumie, co dziesiąty młody dorosły bądź jest zdecydowany (2 proc.), bądź poważnie rozważa (7 proc.) możliwość kariery zawodowej. Warto zwrócić uwagę na trzy wskaźniki. Po pierwsze najmłodsi badani w 2013 r. Polacy w swoich ocenach wojska są bardzo zbliżeni do pozostałych grup wiekowych, co oznacza, że nie są skłonni częściej niż inne grupy radykalnie protestować, na przykład przeciw zaangażowaniu polskich oddziałów wojskowych w misje poza granicami kraju. Jednocześnie jednak wśród najmłodszych dorosłych największy jest odsetek osób, które wojskiem się nie interesują i nie mają na jego temat sprecyzowanych opinii. Te dane wyraźnie pokazują kierunek zmian. Wydaje się, że wraz z zawieszeniem poboru wojsko i służba wojskowa przestają być przedmiotem refleksji większości młodych ludzi. O ile kiedyś duża część młodzieży o wojsku mówiła z niechęcią, tak teraz, porównywalny odsetek nie mówi wcale.
W roku 2014 obchodzimy dwie kluczowe dla zmian polskiego wojska rocznice. Pierwsza, szeroko znana, intensywnie obchodzona i komentowana to oczywiście 15. rocznica wstąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Druga, nowsza i nieco bardziej ukryta, to zbliżająca się 5. rocznica zawieszenia poboru do zasadniczej służby wojskowej. Choć oba te wydarzenia mają inny wymiar, to jednak są ze sobą powiązane i jedynie rozpatrując je wspólnie możemy dostrzec całokształt zmiany relacji wojsko-społeczeństwo, jaka dokonała się w naszym kraju w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. W symboliczny sposób oddają one istotę procesu transformacji miejsca wojska we współczesnym polskim społeczeństwie. Od bliskości do dystansu, od ambiwalentnych, ale silnych uczuć do letniości i obojętności. Oczywiście widoczny w ostatnim czasie wzrost napięcia międzynarodowego, powrót państwowego nacjonalizmu i wojennej retoryki, a także zagrożenie związane z legitymizacją polityki opartej na przemocy może diametralnie zmienić tę sytuację.
Przypisy:
[1] CBOS, Polacy o służbie wojskowej, Komunikat z badań, Warszawa:CBOS, s.3.
[2] Dane z badań: CBOS, 2008, Polacy o służbie wojskowej [Poles on military service], Komunikat z badań: www.cbos.pl [11.03.2014].
[3] Sińczuch, M. 1996, Inicjacyjny aspekt zasadniczej służby wojskowej. Raport z badań jakościowych – materiał do użytku wewnętrznego, Warszawa: DSS MON.
[4] Dane z badań Instytutu Badawczego IPS dla MON, wrzesień 2013, N=1102, technika CAPI, próba reprezentatywna
[5] Dane z badań IB IPS dla MON… op. cit
[6] Badania IB IPC dla MON… op. cit.