Prawdopodobieństwo zaostrzenia sankcji gospodarczych wynikające z eskalacji konfliktu na Ukrainie wpływa na kondycję rosyjskiej gospodarki. Wraz z rosnącą rentownością obligacji zwiększa się również zainteresowanie spekulantów rosyjskimi papierami dłużnymi. Jak podaje Bloomberg, rentowność rublowych obligacji Rosji o terminie wykupu w lutym 2027 r. spadła o 8 punktów bazowych i w poniedziałek wynosiła 9,59 proc. Jest tylko o 12 punktów bazowych poniżej szczytu zanotowanego 14 marca. Lekko umocnił się także rubel. Jego wartość wzrosła o 0,1 proc. do 42,0482 wobec koszyka dolarów i euro. „Choć widoczna jest eskalacja konfliktu na Ukrainie, spekulantów przyciągnęła rentowność na wysokim poziomie” – powiedział Roman Dżugajew, trader z BFA Banku w Petersburgu.
W poniedziałek Komisja Europejska opublikowała najnowsze prognozy wzrostu gospodarczego krajów Unii Europejskiej. Według Komisji Europejskiej w ubiegłym roku wzrost polskiego PKB wyniósł 1,6 proc. „Spodziewamy się, że wzrost z drugiej połowy 2013 r. będzie trwał w 2014 r., gdy popyt wewnętrzny – jako główny czynnik wzrostu – wyprzedzi handel. Oczekuje się też polepszenia sytuacji na polskim rynku pracy. Finanse publiczne powinny rosnąć stopniowo” – oceniła KE. W prognozowanym okresie (do 2015 roku) Polska ma być obok Litwy i Łotwy, jednym z najszybciej rozwijających się krajów. Jednak, na co zwraca uwagę Bloomberg, zdaniem Komisji z jednej strony osłabienie złotego może pomóc eksporterom, z drugiej zamieszanie na Ukrainie może zaszkodzić szukającym rynków zbytu na Wschodzie.
Eksport polskich towarów na Ukrainę i do Rosji może zmaleć – za to wzrostu sprzedaży spodziewają się firmy zbrojeniowe. Przepytywany przez dziennikarza gazety „Welt am Sonntag” szef amerykańskiego koncernu Lockheed Martin powiedział: „Widzimy duży popyt na systemy obronne na świecie. W Europie dotyczy to szczególnie rakietowych systemów obronnych. Wielu naszych partnerów z NATO jest także zainteresowanych programem myśliwca odrzutowego F-35” – powiedziała prezes amerykańskiego koncernu Marillyn Hewson. Ujawniła, że Lockheed ma na świecie około dwudziestu nowych klientów zainteresowanych systemem MEADS. Hewson poinformowała również, że jej spółka analizuje możliwe przejęcia.
Integracja NRD z RFN kosztowała już ponad 2 biliony euro – podało „Welt am Sonntag”, a za nim również między innymi portal informacyjny „The Local”. Jest to wynik zsumowania przez berlińskie stowarzyszenie SED-Staat wszystkich transferów do Niemiec Wschodnich od czasu zjednoczenia. Różnica pomiędzy świadczeniami socjalnymi a podatkami w przypadku wschodnich Niemiec to aż 60-65 proc. tej kwoty. Landy wschodnie wydały o około 1,5 bln euro więcej, niż same zarobiły. Ponadto 560 mld euro trafiło na wschód w formie dopłat bezpośrednich, takich jak Niemiecki Fundusz Jedności, Pakt Solidarności oraz poprzez państwowy system Finansowego Wyrównania. Dziennik „Bild” w poniedziałkowym wydaniu twierdzi jednak, że każdy cent z tych 2 bln euro był dobrze wydany. Jednak nawet po 25 latach finansowego wsparcia siła gospodarcza wschodu kraju jest o wiele słabsza niż w przypadku Niemiec Zachodnich. PKB na mieszkańca Niemiec Wschodnich to zaledwie dwie trzecie tego przypadającego na mieszkańca zachodu.
Magazyn „Forbes” pokusił się o wycenę spółki Mercuria Energy Group, która w marcu przejęła od JPMorgan Chase część firmy odpowiedzialną za handel surowcami. Transakcja opiewała na 3,5 mld dolarów płatnych gotówką. Gazeta zwraca uwagę, że w akcjonariacie firmy znajdują się również Polacy, urodzeni na Ukrainie muzycy Grzegorz Jankilewicz i Sławomir Smołokowski. Dziewięcioprocentowe pakiety akcji w Mercurii mają, według „Forbesa”, wartość po 1,5 mld dolarów każdy, co uplasowałoby przedsiębiorców na piątym miejscu listy najbogatszych Polaków. Przypomnę, że o dwóch biznesmenach głośno było w czasie Orlengate, kiedy to obaj byli współwłaścicielami firmy J&S Energy posiadającej wyłączność na sprowadzanie rosyjskiej ropy do rafinerii Orlenu.