O hakerach do wynajęcia donosi „New York Times”. Żyjemy w czasach, w których rozwijanie umiejętności hakerskich jest coraz prostsze, a zapominanie o konieczności odnawiania zabezpieczeń coraz częstsze. Potrzebę uruchomienia serwisu quasi-społecznościowego łączącego zleceniodawcę i zleceniobiorcę dostrzegli autorzy portalu Hacker’s List. W ciągu niespełna trzech miesięcy ukazało się na niej około 500 ogłoszeń będących zgłoszeniem zapotrzebowania na konkretną usługę. Zlecenia publikowane są anonimowo, zapłata za transakcję przechowywana przez administratora portalu i wypłacana po potwierdzeniu wykonania zadania. Gazeta podkreśla jednak, że nie należy szufladkować wszystkich hakerów jako przestępców. Cytowany przez gazetę administrator jednego z portali skierowanych do tej grupy powiedział, że coraz więcej firm zwraca szczególną uwagę na bezpieczeństwo danych, do których dostęp – niekoniecznie bezpośredni – mają ich pracownicy. Test zabezpieczeń mogą wykonać tylko przeszkoleni w tym fachu, zewnętrzni specjaliści.
*
Po zamachach na redakcję „Charlie Hebdo” pojawiły się we Francji głosy (szczególnie ze strony zyskującej na sile prawicy) o konieczności wprowadzenia Patriot Act podobnego do amerykańskiego wzoru – o czym pisze m.in. „Liberation”. Valérie Pécresse, minister za prezydentury Sarkozy’ego, wezwała do przygotowania ustawy zezwalającej na gromadzenie prywatnych danych użytkowników sieci. Autor artykułu zwraca jednak uwagę na już istniejące procedury usuwania treści uznanych za szkodliwe bądź niebezpieczne. Skasować film może administrator strony i nie trzeba do tego działań służb specjalnych. Trudno wreszcie przewidzieć, w jaki sposób specjalne uprawnienia mogą być wykorzystywane przez następców obecnych rządzących. W podobnym tonie sformułował swoje zastrzeżenia Dominique de Villepin, były premier Francji, pisząc w „Le Monde” o konsekwencjach wprowadzenia Patriot Act: „Spirala podejrzeń zbudowana w USA, trwała legitymizacja tortur i nielegalnego przetrzymywania ludzi spowodowały, że kraj ten już teraz stracił swój moralny kompas”.
*
„Co kieruje młodymi dziewczynami, aby wstępować do Obozu Narodowo-Radykalnego” – zapytała dziennikarka „The Guardian” w reportażu filmowym zamieszczonym na stronach internetowych gazety. Razem z reportażystką oraz 19-letnią Pauliną odwiedzamy letni obóz organizacji, wsłuchując się w rapowane cytaty z Romana Dmowskiego. Członkowie „brygad ONR” ćwiczą, odbywają szkolenia paramilitarne, zaś dziewczyny tłumaczą, dlaczego przystąpiły do tej na wskroś męskiej organizacji.
*
Rosyjska gospodarka dobijana jest kolejnymi wieściami z rynku ropy. Tym razem cios zadał były doradca saudyjskiego rządu w wywiadzie dla telewizji BBC. Mohammed al-Sabban stwierdził, że Arabia Saudyjska poradzi sobie, nawet jeśli kryzys na rynku ropy utrzyma się osiem lat. „Czasem trzeba pozwolić cenom spaść tak nisko jak to konieczne, by wyprzeć z rynku mniejszych producentów” – powiedział al-Sabban, który przez 27 lat wspierał swoją wiedzą ministerstwo ropy.