0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > 5 najlepszych albumów...

5 najlepszych albumów 2015 r.: muzyka klasyczna

Gniewomir Zajączkowski i Szymon Żuchowski

W ostatnim w tym roku numerze „Kultury Liberalnej” prezentujemy subiektywne listy pięciu najlepszych wydawnictw muzycznych 2015 roku w trzech kategoriach: klasycznej, gitarowej i elektronicznej.

Danil Trifonov, Yannick Nézet-Séguin, The Philadelphia Orchestra – „Rachmaninov Variations”

1 klasyczni Trifonov

Na tę płytę składają się trzy cykle wariacji Rachmaninowa: na temat Chopina (op. 22) i Corellego (op. 42) na fortepian solo oraz „Rapsodia na temat Paganiniego” (op. 43) na fortepian z orkiestrą.

Zwłaszcza ta ostatnia jest niekwestionowanym hitem literatury fortepianowej i podobnie jak pozostałe dwa cykle wariacji prezentuje emblematyczny dla Rachmaninowa najwyższy poziom wymagań technicznych. W „Rapsodii…” Daniłowi Trifonowowi w błyskotliwy sposób towarzyszy Filadelfijska Orkiestra pod batutą energicznego Yannicka Nézeta-Séguina. Interpretacje Trifonowa imponują znakomitą techniką pianistyczną, a jednocześnie nie rażą mechaniczną, pustą wirtuozerią. Parafrazując słowa Gombrowicza, Trifonow to nie „bokser, który dosiadł Rachmaninowa, jedzie na nim, tłukąc go, waląc i kłując ostrogami”. Przeciwnie, pianista wydobywa z tych utworów cały ich potencjał kolorystyczny, polifonię, której wielu wykonawców nie dostrzega, i szczerą neoromantyczną ekspresję. Uzupełnieniem płyty jest suita na fortepian „Rachmaniniana” – kompozytorska próba Trifonowa. W pewnym sensie współgra ona z utworami Rachmaninowa i zawiera różnego rodzaju odniesienia do jego twórczości, przede wszystkim jednak wyzyskuje „pamięć mięśniową” swojego twórcy.

Beaux Arts Trio – „Complete Philips Recordings”

2 klasyczni BeauxArtsTrio

W 1955 r. Menachem Pressler (który ma obecnie 92 lata i nadal koncertuje) założył wraz z Danielem Guilletem i Bernardem Greenhousem Beaux Arts Trio. Sześćdziesięciolecie narodzin tego znakomitego zespołu, legendy w świecie wykonawstwa kameralnego, wytwórnia Philips postanowiła uczcić wydaniem zestawu 60 płyt zawierających najważniejsze nagrania tego zespołu i jednocześnie niemal całą literaturę muzyczną na trio fortepianowe. Jest to zatem nie tylko dyskografia zespołu, do którego przez wiele lat, oprócz jego filaru, Presslera, należeli tak znakomici muzycy jak Peter Wiley i Antonio Meneses (wiolonczeliści) oraz Isidore Cohen, Ida Kavafian, Yung Uck Kim i Daniel Hope (skrzypkowie), lecz także spory kawałek historii kameralistyki, do której Beaux Arts Trio wniosło wielki wkład. Ponadto w jubileuszowej edycji znalazły się nagrania kwartetów i kwintetów fortepianowych z zapraszanymi okazjonalnie przez zespół świetnymi muzykami. Jest to chyba najistotniejsze ze zbiorczych wydań fonograficznych w 2015 r.

Borodin Quartet (Ruben Aharonian, Sergei Lomovsky, Igor Naidin, Vladimir Balashin) – „Dmitri Shostakovich, String Quartets 1, 8, 14”

3 klasyczni Borodin Quartet

Borodin Quartet w 2015 r. obchodził swoje 70. urodziny. Zespół zyskał sławę dzięki wykonaniom kwartetów Szostakowicza, który zresztą od 1946 r. współpracował z członkami grupy przy pisaniu kolejnych kompozycji. Wydawnictwo Decca zapowiada, że najnowsze nagranie wybitnych kwartetów smyczkowych numer 1, 8 i 14 oraz „Elegii” i „Polki” (op. 36a), będących transkrypcjami fragmentów „Lady Makbet powiatu mceńskiego” i „Złotego wieku”, jest początkiem nowej serii wydawniczej poświęconej utworom kompozytora. Charakterystyczny dla Borodin Quartet wysoki poziom wykonawczy – komunikatywny język i uważny dobór środków – jest najważniejszą zaletą tej płyty. Pełne pasji, skrajnych nastrojów, często ironiczne albo groteskowe kwartety Szostakowicza zyskały ekscytującą interpretację, która została świetnie wyeksponowana dzięki znakomitej reżyserii dźwięku. Zresztą właśnie najwyższa troska o jego jakość jest wizytówką kwartetu, który po zmianie w swoim składzie potrafił pracować nad spójnością brzmienia nawet przez dwa lata przed powrotem na estradę.

Hana Blažíková, Katarzyna Drogosz – „Chopin. 20 Pieśni”

4 klasyczni Blazikova

Choć nagrania utworów wokalnych Fryderyka Chopina nie należą do rzadkości, to nie jest łatwo o satysfakcjonującą rejestrację kompletu jego pieśni. Dlatego na płytę Hany Blažíkovej czekaliśmy od dawna. Pochodząca z Czech sopranistka zaśpiewała 20 pieśni Chopina w sposób bezpretensjonalny i ujmujący prostotą. Katarzyna Drogosz świetnie towarzyszyła jej na niełatwej pianistycznie kopii dziewiętnastowiecznego pianoforte Grafa. Wykonanie to jest bliskie wyobrażeniu emocji w muzyce samego Chopina. Blažíková nie wymyśla w nich prochu, ale też nie wyważa otwartych drzwi; i dobrze – dzięki temu znajduje równowagę między melancholią a krotochwilnością, nie popadając przy tym w tanią ilustracyjność ani operową manierę. Wszystkie rytmy, także taneczne, traktuje z należytą uwagą, a pod względem czytelności tekstu nie można mieć jej prawie nic do zarzucenia; ba, niewiele polskich śpiewaczek tak dobrze radzi sobie ze śpiewaniem tekstu w swoim języku ojczystym.

Więcej na temat tej płyty można znaleźć w naszej porównawczej recenzji dwóch nagrań Chopinowskich pieśni.

Sabine Devieilhe, Raphaël Pichon, Ensamble Pygmalion – „Mozart. The Weber Sisters”

5 klasyczni Sabine D. Weber sisters

Płyta, która jest wynikiem współpracy młodej francuskiej sopranistki Sabine Devieilhe z Raphaëlem Pichonem i zespołem Pygmalion, zawiera utwory napisane przez W.A. Mozarta, których pierwszymi wykonawczyniami były siostry Weber. Znajdziemy wśród nich także kilka powiązanych z tymi kompozycjami utworów instrumentalnych. Album został skonstruowany w przemyślany sposób i zawiera mozartowskie przeboje charakteryzujące się bardzo wysoką tessiturą, jak „Poppoli di Tessaglia”, albo 2. aria Królowej Nocy („Der Hölle Rache…”). Głos Devieilhe jest raczej niewielki, ale precyzyjny, świetnie zatem sprawdza się w studio nagraniowym, choć trudno sobie wyobrazić niektóre z tych partii w jej wykonaniu na scenie. Jej Królowa Nocy jest bardziej liryczna niż ta, do których przywykliśmy, jest to jednak interpretacja spójna i w dużej mierze przekonywająca właśnie dzięki warunkom śpiewaczki i nie do końca typowemu podejściu do materii. Towarzyszący jej zespół prezentuje równie wysoki poziom wykonawczy i tworzy z nią prawdziwą synergię. W jakimś sensie tę płytę dobrze podsumowuje tytuł pierwszej ścieżki, uwertury do „Les petits riens” („[Miłe] drobiażdżki”) – to mozartowski torcik lukrowany koloraturą, który fanom wysokich głosów może dostarczyć wiele przyjemności.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 364

(52/2015)
29 grudnia 2015

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

PODOBNE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj