Dwa lata temu miałem przyjemność poznać niedoparki – zabawne stworki żyjące obok nas i żywiące się skarpetkami. Ich pełne zwrotów akcji przygody dostarczyły mnie i mojej córce wiele frajdy, więc pojawienie się trzeciego – wieńczącego trylogię – tomu wywołało w nas zrozumiałą radość.
„Niedoparki na zawsze” podejmują opowieść w momencie, w którym Pavel Šrut przerwał ją ostatnio. Hihlik z rodzicami i nowymi przyjaciółmi (sprytną Kawą i zabawnym Bumką) wracają do Pragi, wioząc ze sobą pasażera na gapę – wycieńczonego Kudłę Dederona. Nie zdają sobie sprawy, że w domu czekają już na nich niebezpieczeństwa zarówno nowe – armia uzbrojonych w szpony azjatyckich rozpruwaczy skarpetek pod wodzą tajemniczej Faty – jak i dobrze znane – banda Kojotów. Pojawią się także nowi przyjaciele, zawarte zostaną nowe porozumienia, odnowione będą dawno zerwane więzi…
Trzecia część sagi o niedoparkach nie odbiega jakością od pierwszych tomów. Pavel Šrut pisze dynamicznie i sprawnie buduje nastrój napięcia, nie pozwalając czytelnikowi na odwrócenie uwagi. Sensacyjna akcja zmusza do wytrwałego podążania za bohaterami i autentycznej troski o ich losy. Bywa strasznie, bywa smutno, bywa bardzo zabawnie. Złowieszcza Fata jako femme fatale z lodowatym uśmiechem wypełnia rozkazy tajemniczego Sam-Cienia, bezwzględny Kudła Dederon dąży do swoich celów, a przerażający Taj-Fun wykazuje się wrażliwością. Czarne charaktery opowieści nakreślone są interesująco i wiarygodnie, nawet jeśli zachowują właściwą dla baśni dwuwymiarowość.
Niemniej ciekawe są postaci pozytywne, choć tym razem rezolutny Hihlik nie jest bohaterem głównym. Bliźniacy – Ramik i Tulik – dojrzewają do odpowiedzialności (każdy na własny sposób), Kawa radzi sobie w wielkim mieście, Tonka (nowa bohaterka, pasjonatka detektywistyki) prowadzi śledztwo, a pocieszny Bumka wprowadza element komiczny niezbędny do rozładowania napięcia.
Pełna porwań, ucieczek, walk i tajemnic opowieść ozdobiona jest (ponownie) cudownie powściągliwymi ilustracjami Galiny Miklínovej przywołującymi na myśl ściegi dzianiny, z której zrobione są najlepsze (i najsmakowitsze) skarpetki. Subtelnie używane kolory pobudzają wyobraźnię i zostawiają wiele miejsca dla dziecięcej kreatywności.
Dodatkową gratkę dla wiernych czytelników sagi stanowić może fakt pojawienia się na kartach powieści obojga autorów, którzy wyjaśniają, jak powstał cykl książek dokumentujących ekscytujące życie niewidzialnych pożeraczy skarpet.
„Niedoparki na zawsze” to godne zakończenie trylogii i bardzo przyjemna lektura. A przede wszystkim najwyższej klasy literatura dziecięca, łącząca najlepsze tradycje pisania dla dzieci z wymaganiami współczesnego młodego czytelnika. W mojej opinii – niezbędna pozycja w każdej biblioteczce małego mola książkowego.
Ci, którzy marzą o kolejnych spotkaniach z niedoparkami, mogą… obejrzeć wyreżyserowany przez Galinę Miklínovą film, którego czeska premiera odbyła się 20 października.
Książka:
Pavel Šrut, „Niedoparki na zawsze”, il. Galina Miklínová, przeł. Julia Różewicz, Wydawnictwo Afera, Wrocław 2016.
Strona internetowa niedoparków: https://www.niedoparki.pl/
Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.