0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > Stwórzmy razem nową...

Stwórzmy razem nową przyszłość. Recenzja książki „Miasteczko Perfect” [KL dzieciom]

Piotr Miller

Wraz z przeprowadzką do miasteczka Perfect rodzina Violet Brown zaczyna doświadczać dziwnych przemian osobowości. Dziewczynka odkrywa, że w pozornie miłym miejscu dzieje się coś złowrogiego. Czy uda jej się ocalić siebie i innych od totalistycznego perfekcjonizmu?

Kiedy pan Brown – specjalista w dziedzinie okulistyki – dostaje propozycję pracy w miasteczku Perfect, tylko on cieszy się na przeprowadzkę. Kochająca żona jest jednak pełna zrozumienia, więc tylko córka Violet okazuje swoje niezadowolenie, nie odzywając się do taty. Nazajutrz rano okazuje się, że Brownowie stracili wzrok i tylko specjalne okulary pozwolą im normalnie żyć.

Poza tajemniczą ślepotą, na którą zapadają wszyscy mieszkańcy, miasteczko Perfect jest… perfekcyjne. Wszyscy znają wszystkich i są dla siebie mili. Wąskie uliczki lśnią czystością, podobnie jak malownicze kamienice, a herbata produkowana przez braci Archerów (przywódców społeczności miasteczka) smakuje dokładnie tym, co najbardziej lubisz. A jednak Violet uważa, że w mieście jest coś dziwnego i niepokojącego. Bo i jak uwierzyć w naturalność szkoły, w której wszyscy uczniowie są cisi, uprzejmi i nawet podczas przerw nie krzyczą, nie biegają, a podczas skakania na skakance stosują się do żelaznych zasad? Jak zaakceptować fakt, że mama, która dotychczas zajmowała się karierą zawodową i nie znosiła gotować, w Perfect zostaje szefową kółka kulinarnego i martwi się jedynie o nowy przepis na ciasto? Jak w końcu zrozumieć nagłe zniknięcie taty i uwierzyć Archerom, że wyjechał na konferencję, skoro nawet nie zabrał walizki?

Debiutancka powieść Heleny Duggan zaczyna się jak wiele dziecięcych opowieści z dreszczykiem: nowe miasto, zbuntowana bohaterka, pozornie nieistotne drobiazgi budzące niepokój. Podobnie jednak jak tytułowe miasteczko – pod pozorem znanych tropów książka ta w interesujący sposób pobudza do rozważań na temat znaczenia wyobraźni i indywidualności oraz pokazuje zagrożenia wynikające z bezrefleksyjnego konformizmu. Bo „Miasteczko Perfect” to skrojone specjalnie dla młodego czytelnika połączenie antyutopii, thrillera szpiegowskiego i science fiction.

Pozorna doskonałość miasteczka przywodzi na myśl „Żony ze Stepford” i „Wioskę przeklętych”: lukrowana rzeczywistość skrywa mroczną tajemnicę; żyjący w błogiej nieświadomości mieszkańcy są manipulowani, a ci, którzy stawiają opór – znikają. U dzieci diagnozowany jest SNDiND – Syndrom Nadpobudliwego, Dysfunkcyjnego i Nieposłusznego Dziecka, który „wyleczyć” można łatwo za pomocą pigułek.

Duggan w ciekawy sposób porusza temat dostosowania się do konwenansu (w tym przypadku – nieświadomego) i walki o swoją osobowość. Pokazuje, jak nadmierna formalizacja i jednorodność zubażają kontakty międzyludzkie i sprawiają, że świat staje się rozpaczliwie nudny i monotonny. I jak wiele problemów dziecka rozwiązać mogą wyobraźnia, pomysłowość i wspólne działanie.

„Miasteczko Perfect” to przyjemna lektura i bardzo współczesna wersja powieści przygodowej. Pozostając wierną klasycznej formule, doprawia ją jednak dawką totalitarnej antyutopii i szczyptą niezbędnej upiorności (pola, na których uprawiane są oczy, zaprezentowano w bardzo plastyczny sposób!). Szkoda, że tłumaczenie nie jest równie doskonałe, co wspaniała oprawa graficzna, ale… być może lepiej nie osiągać zupełnej perfekcji? Kto wie, jaka zbrodnia może się za nią kryć?

PS. Autorka zapowiedziała na wrzesień premierę drugiego tomu książki – nie możemy się doczekać na polskie wydanie!

 

Książka:

Helena Duggan, „Miasteczko Perfect”, tłum. Anna Piasecka, wyd. Zielona Sowa, Warszawa 2018.

 

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 501

(33/2018)
14 sierpnia 2018

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj