Szanowni Państwo!
O tym, że liberalizm jest w kryzysie, pisano dużo. Może nawet zbyt dużo. Składano samokrytyki, bito się w piersi, wypominano błędy. Takie podejście przez pewien czas miało pozytywne konsekwencje, ponieważ skłaniało do refleksji nad tym, co można zrobić lepiej – jak tworzyć liberalno-demokratyczną politykę na miarę współczesnych wyzwań.
Jednak mogło ono przynosić pozytywne skutki właśnie wtedy, gdy nowa wiedza nie służyła jedynie wyrażeniu skruchy – zwykle z pominięciem wszelkich osiągnięć liberalnych demokracji w całym ostatnim wieku – lecz pomagała budować lepsze projekty polityczne na przyszłość.
W „Kulturze Liberalnej” od zawsze promujemy konstruktywny sposób myślenia, który nie chowa głowy w piasek, nie unika problemów i zaszłości historycznych, a jednocześnie przyjmuje podejście praktyczne i patrzy do przodu, poszukując odpowiedzi politycznych na dzisiaj i jutro, a nie na przedwczoraj.
O tym pisaliśmy szerzej w książkach, takich jak „Koniec pokoleń podległości” Jarosława Kuisza, „Nowy liberalizm” Tomasza Sawczuka czy – uwaga! – w naszej najnowszej publikacji „Obrona liberalizmu. Eseje o wolności, wojnie i Europie”.
W tym kierunku idzie bowiem jej Autor oraz bohater aktualnego numeru „Kultury Liberalnej”.
Profesor Timothy Garton Ash jest historykiem i pisarzem politycznym pracującym na uniwersytecie w Oksfordzie. Od dawna znany jako przyjaciel Polski, jest między innymi autorem jednej z najbardziej uznanych historii „Solidarności” lat osiemdziesiątych. Jest również pełnym pasji promotorem demokracji liberalnej i wspólnej Europy. Dlatego, jak mówi, brexit był dla niego doświadczeniem wyjątkowo dotkliwym.
W książce „Obrona liberalizmu”, którą właśnie wydała po polsku „Kultura Liberalna”, Garton Ash proponuje metaforę „trójzębu Neptuna”, która mogłaby porządkować nasze myślenie o przyszłości liberalnej polityki. Zgodnie z jego propozycją, odnowiony liberalizm powinien mieć trzy ostrza.
Jak pisze, „pierwszym z nich jest obrona tradycyjnych liberalnych wartości oraz instytucji, takich jak wolność słowa i niezależne sądownictwo, przed zagrożeniami zarówno ze strony populistów, jak i otwartych zwolenników autorytaryzmu”.
Ostrze drugie to uporanie się tym, co uchodziło za liberalizm w czasie ostatnich trzydziestu lat: „jednowymiarowym liberalizmem gospodarczym, a w najgorszym wypadku dogmatycznym fundamentalizmem rynkowym, który miał tyle wspólnego z ludzką rzeczywistością, co dogmaty materializmu dialektycznego czy papieskiej nieomylności”.
Wreszcie ostrze trzecie oznacza praktyczne spojrzenie w przyszłość w celu sprostania „najtrudniejszym globalnym wyzwaniom naszych czasów” – w odróżnieniu od powtarzania wczorajszych mantr. Wśród współczesnych wyzwań z pewnością należy wskazać nowy imperializm Rosji.
W aktualnym numerze „Kultury Liberalnej” zastanawiamy się więc nad nowymi projektami obrony liberalizmu – w warunkach, w których taka obrona nie może oznaczać pustej nostalgii czy mechanicznego powrotu do świata sprzed kryzysów, lecz ustawiczne radzenie sobie z pojawiającymi się problemami.
Timothy Garton Ash, autor książki „Obrona liberalizmu”, wydanej właśnie w serii Biblioteka Kultury Liberalnej, w rozmowie z Jarosławem Kuiszem mówi o tym, w jaki sposób napaść Rosji na Ukrainę wpływa na przyszłość demokracji liberalnej w Europie i na świecie.
Garton Ash odnotowuje przy tym, że o ile głównym tematem dnia jest agresywna Rosja, to nie jest ona prawdziwym supermocarstwem, zaś długofalowym wyzwaniem strategicznym będzie dla Zachodu przede wszystkim chiński autorytaryzm.
Aleksander Smolar, były prezes Fundacji im. Stefana Batorego i jeden z budowniczych III RP, w rozmowie z Jarosławem Kuiszem komentuje książkę Timothy’ego Gartona Asha przez pryzmat polskiej tradycji liberalnej po 1989 roku. Smolar zwraca uwagę, że siła projektu politycznego Gartona Asha polega na tym, by w sposób niedogmatyczny wziąć uzasadnione krytyki konserwatywne oraz lewicowe liberalnej praktyki politycznej i włączyć je do unowocześnionej koncepcji liberalizmu, zachowując dzięki temu jego wartościowe cechy. Jak mówi, „liberalizm jest na temat sytuacji człowieka w świecie, we wspólnocie i dotyczy organizacji politycznej państwa, a nie tylko gospodarki, do czego został sprowadzony w Polsce”.
W najbliższych dniach opublikujemy również esej Karoliny Wigury, poświęcony innym wersjom „obrony liberalizmu” – takim, które nie unikają fundamentalnego tematu współczesnych emocji politycznych czasu wojny.
Na zakończenie podkreślmy, iż Timothy Garton Ash zwraca uwagę, że również z polskiej perspektywy obecna dekada wydaje się najtrudniejsza w porównaniu z poprzednimi. Na tle lat 1989–2015 z roku na rok jest coraz gorzej – kolejne problemy nawarstwiają się, mimo że poprzednie nie zostały jeszcze rozwiązane.
Problemy rozciągają się od ostentacyjnego łamania praworządności aż po wojnę w Ukrainie. Gołym okiem widać, że powrót do wąskiego rozumienia liberalizmu, zredukowania go do sporów na polu ekonomii, na pewno nam nie wystarczy. Potrzebne jest śmiałe, całościowe myślenie o kulturze liberalnej w Polsce.
Tym ważniejsze, aby pisać projekty nie tylko obrony liberalizmu, ale i energicznego wyjścia z trapiących nas kryzysów – co niniejszym Państwu proponujemy.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”