Odbyłem 56. posiedzenie w IX kadencji Sejmu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej (co się liczy od upadku przebrzydłego komunizmu, co obrazą Boską i ludzką był), w roku Pańskim 2022, dnia 9 czerwca. A było to w roku szczególnym, licznymi znaki obdarzonym, a co więcej w tymże roku Moskwicin się ruszył na Rusinów, dawniej naszych, i ich państwo, całkiem zacne i swobodne dotąd, okrutnie pustoszył. A i inne groźne signa występowały: a to pasza dla koni mechanicznych podrożała wielce, tak że do familiantów żal było jechać, żeby trzos nie został pusty. Podobnie chleb nasz powszedni, co już strach wzbudziło wielki i lud niczego dobrego nie oczekiwał, tylko zmiłowania Bożego nad Ojczyzną naszą. W takich to circumstantiis przyszło nam obradować nad przyjęciem Krajowego Planu Odbudowy, co nam Europa cała daje w postaci dukatów niezmiernie wielkich, byśmy z naszymi biedami poradzić sobie mogli po przejściu zarazy.
A działo się w izbie poselskiej w ten oto sposób, co za skrybami sejmowymi wiernie podaję, tyle że we fragmentach, by papier oszczędzić w tych smutnych czasach, ale dla potomności i pamięci wiecznej, ludziom rozumnym dla nauki:
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek:
O głos poprosił prezes Rady Ministrów.
[Oklaski] Bardzo proszę, panie premierze.
Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dzisiaj ważne głosowanie, dlatego chciałbym Wysokiej Izbie przedstawić, kto i dlaczego broni racji stanu, a kto i poprzez jakie działania de facto szkodzi Polsce. Chciałbym poruszyć cztery takie ważne punkty, myślę, że ważne dla wszystkich tutaj, na tej sali. […] [Głos z sali: O obligacjach]
Na początek bardzo krótko o Ukrainie. Szanowni państwo, Polska przeżywa festiwal solidarności po raz drugi. O Polsce dawno nie mówiono tak dobrze, i to we wszystkich językach świata. [Oklaski]
[Posłanka Monika Wielichowska:
Dzięki ludziom.]
[…] Nad Polską zawisła czarna, ruska chmura. Dzisiaj, Wysoka Izbo, jest taki czas, że musimy ze sobą jak najbliżej współpracować, także przy tym bardzo ważnym głosowaniu, które jest przed nami. Potrzebujemy tej jedności. […]
Ja wiem, że Platforma Obywatelska chciałaby zapewne, aby tam był [w Krajowym Planie Odbudowy] jeden kamień milowy, taki, który by dawał wam, Platformie Obywatelskiej, gwarancję powrotu do władzy. [Wesołość na sali, oklaski] Ale powiem, szanowni państwo, że to nie byłby dobry kamień milowy. To byłby kamień młyński [Wesołość na sali, oklaski], który Polska miałaby przy szyi.
[Głos z sali:
Tak jest!]
I nie daj Panie Boże, żeby coś takiego nam się przytrafiło. Niedoczekanie. […] Szanowni Państwo! Po długich rozmowach, zbyt długo trwających, blisko rok, bo już rok temu powinny być one zamknięte… Dyskutowaliśmy o różnych kwestiach związanych z krajowym programem odbudowy, za chwilę jeszcze o tym powiem. Tak samo opowiem o fake newsach, które próbujecie szerzyć. Ale najwięcej czasu, właściwie sto procent czasu, prawie sto procent czasu poświęciliśmy tzw. reformie wymiaru sprawiedliwości, którą i tak planowaliśmy od dłuższego czasu.
(Poseł Adam Szłapka:
Tak zwanej reformie.)
Tak zwanej z punktu widzenia Unii Europejskiej i problemów z tzw. praworządnością. Otóż, szanowni państwo, tak, w Polsce są problemy z praworządnością, ale właśnie ze względu na to, że nie ma równego traktowania obywateli przez sądy, także dzisiaj.
[Oklaski] Dlatego jest potrzebna reforma. A przede wszystkim praworządności nie było w czasach waszych rządów. I niech ten głos usłyszy też Bruksela. […]
Ale, szanowni państwo, my nie ustępujemy przed Komisją Europejską. My wypracowujemy to, co i tak zamierzaliśmy zrobić, m.in. zmiany w Izbie Dyscyplinarnej. My nie jesteśmy traktowani przez Unię Europejską tak, jak do tej pory, do waszych rządów, dawniej to bywało, czyli jak niepiękna panna na wydaniu albo gorzej, jak Rafał Trzaskowski traktuje kobiety. [Oklaski] [Głos z sali: Ooo…] My jesteśmy… Nie, tu proszę nie klaskać, należy się tylko nad tym ze smutkiem pochylić. My, szanowni państwo, jesteśmy dumnym krajem, dlatego negocjowaliśmy jak równy z równym. I wynegocjowaliśmy jako taki kompromis. […]
…i myślę, że ten fragment szczególnie was zainteresuje. Otóż są tam urzędnicy tacy jak Donald Tusk, którzy brali ogromne pieniądze – ogromne pieniądze – za to, że był wróg w Brukseli. [Wypowiedzi poza mikrofonem] Tak. I, szanowni państwo, właśnie za co on brał te pieniądze? Chyba za działanie na szkodę Polski, niestety.
[Część posłów skanduje:
Obligacje! Obligacje! Obligacje!]
Marszałek Elżbieta Witek:
Panie premierze… [Dzwonek]
Mateusz Morawiecki:
Szanowni Państwo! Ja wiem, że was boli i dręczy… Zaraz powiem i o tym. Szanowni państwo, ja wiem, że was boli i dręczy to, że ja zostawiłem za sobą złote trony i sto albo więcej milionów złotych. Zostawiłem to wszystko dla służby publicznej. [Oklaski]
[Poseł Adam Szłapka:
Nic nie zostawiłeś. Przepisałeś na żonę.]
A wasz lider zostawił zaszczytną funkcję premiera dla kasy w Brukseli i pojechał do Brukseli. [Oklaski] […]
Ale jeszcze jedno. Jeszcze jedno, szanowni państwo. Chciałbym też powiedzieć, ponieważ widzę tutaj zainteresowanie z tej strony sali, że mniej więcej 10 000–30 000 zł średnio miesięcznie przeznaczam na różne działania charytatywne [Oklaski], na wspieranie różnych domów dziecka, na wspieranie warsztatów terapii zajęciowej, na kolonie, na wyjazdy dzieci w różne miejsca w Polsce i na Litwie, wspieram także osoby z niepełnosprawnościami…
[Głos z Sali: Kłamstwo!]
…i od niedawna otaczam opieką również kilkanaście rodzin z Ukrainy po to, żeby się jak najszybciej zasymilowały w Polsce. [Oklaski]
[Głos z sali: Brawo!] […]
Szanowni Państwo! Mamy dzisiaj do czynienia z taką sytuacją, że na forum europejskim, to nie żart, partie opozycyjne w parlamencie europejskim namawiają Komisję Europejską do nałożenia sankcji na Polskę.
[Głos z sali: Hańba!]
To nie jest żart, to jest rzeczywiście wstyd. Trudno wam wspierać sankcje na Rosję, ale wstawiacie się za sankcjami na Polskę.
[Głos z sali: Zdrada!] […]
Walczymy z inflacją tak, jak walczy cała Europa. Jest to jasne dla wszystkich, że inflacja jest dzisiaj wielkim problemem. Wielkim społecznym i gospodarczym problemem dla wszystkich rodzin…
[Posłanka Barbara Bartuś:
I to jest prawda.]
…nie tylko w Polsce. Wie o tym prezydent Biden, prezydent Macron, premier Johnson, kanclerz Scholz, premier Republiki Czeskiej, prezydent Litwy, tylko jakoś Platforma Obywatelska nie wie o tym, bo tu…
[Długotrwałe oklaski]
[Głosy z sali: Brawo!]
…uprawia się goebbelsowską politykę – że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą.
[Poruszenie na Sali] To próbują zrobić…
[Głosy z sali: Skandal! Skandal!]
…to właśnie próbują zrobić.
[Część posłów skanduje: Targowica! Targowica!
Targowica!]
Matusz Morawiecki:
Dziękuję, dziękuję.
Na tym kończę owe zapiski, bo mi inkaust się wyczerpał i na trzecią kartę drogiego papieru już mi litery wlazły. Owe posiedzenie było pospolite, i nic extra ordynaryjnego się na nim nie wydarzyło. I tylko patron Pana Premiera, Imć Kaczyński, ile razy tumult się w izbie poselskiej czynił, to mu zwykle pochmurną twarz osobliwa błogość zalewała, uśmiechem wypełniała i kontent był wielce, co z całej jego postury wyzierało. Ale to też zwyczajna rzecz w naszym Sejmie Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, oby jak najdłużej trwała, inne nacje przykładem swoim do podziwu i szacunku do siebie skłaniała. Co daj Bóg Wszechmogący. Amen.