Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

KULTURA LIBERALNA > Czytając > Nauczyć się grać...

Nauczyć się grać w bùczkę. Recenzja książki „Franc i tajemnica Jantaru” [KL dzieciom]

Paulina Zaborek

Dla rodziny Borków przeprowadzka to nie pierwszyzna. Tym razem jednak wracają do siebie, na Kaszuby. Po anonimowości wielkich miast lokalny baśniowy folklor fascynuje i zadziwia. Dzieci poznają swoje korzenie, ale też pilnie strzeżone tajemnice i zwyczaje społeczności. Do tego podejmują się niełatwej misji rozwiązania kryminalnej zagadki, od której mogą zależeć losy całego regionu.

Kiedy Franc Bork dowiaduje się, że jego rodzinę czeka kolejna przeprowadzka, robi mu się naprawdę przykro. Znowu musi porzucić przyjaciół, sąsiadów i szkołę i zamieszkać w kolejnym wielkim mieście, wśród wysokich bloków i wybetonowanych placów. A marzą mu się jeziora, łąki, zielone przestrzenie i życie na wsi, w małej społeczności, gdzie każdy zna każdego…

Tym razem jednak chłopiec przeżywa pozytywne zaskoczenie, bo okazuje się, że wszyscy – on, rodzice, siostry Walerka i Otylka oraz malutki Bruno – wracają w rodzinne strony, na Kaszuby.

Podczas pakowania Franc dostrzega na stosie książek grube tomiszcze o dziwnym tytule „Żëcé i przigòdë Remùsa” Aleksandra Majkowskiego. Zastanawia się, dlaczego nad literami tytułu pojawiają się dziwne kropki i kreski. Tych zadziwień wkrótce będzie więcej, bo kraina, do której wróci z rodziną, to całkiem nowy świat, który odkrywa przed nim i jego rodzeństwem bogactwo legend, wierzeń, ludowych obrządków, zwyczajów, a także języka.

Pisarka Daria Kaszubowska, pedagożka, dziennikarka w „Pomeranii”, tak mówi o sobie: „Tutaj się urodziłam, tutaj wychowałam, tutaj żyję i tutaj umrę. Nie byłabym szczęśliwa nigdzie indziej. To właśnie Kaszuby i wewnętrzna potrzeba zachowania naszej kultury, języka, zwyczajów, historii, pchnęły mnie do tego, by powieści gromadzone od lat na dysku i w szufladach biurka, posłać do wydawców” [1]. A ci, jak widać, odpowiadali pozytywnie – Kaszubowska ma już na koncie osiem książek, z czego aż sześć ukazało się w tym roku (!).

„Franc i tajemnica Jantaru” to pierwszy w dorobku autorki tytuł kierowany do młodego odbiorcy. 

Akcja powieści – przeznaczonej dla dzieci z młodszych klas szkoły podstawowej – skupia się na rodzinie Borków, a szczególnie na Francu i jego rodzeństwie. Powrót na Kaszuby oznacza dla dzieci zanurzenie się w mało znanej im kulturze i aktywne w niej uczestniczenie – do czego są zachęcane, wręcz nakłaniane przez rodzinę i członków lokalnej społeczności:

„– Pan mówi w tej śmiesznej gwarze, jak nasi rodzice? – zapytała Otylka, która była najbardziej bezpośrednia z całej czwórki i nigdy nie bała się rozmawiać z nieznajomymi.
(…) – W gwarze? W… śmiesznej… gwarze…?! Ty nie znasz naszej mowy? – zapytał wciąż w tym samym tajemniczym języku, z trudem hamując gniew.
Otylka ciągnęła niezrażona:
– Mama uczy nas tylko polskiego i angielskiego.
Posępna twarz mężczyzny pociemniała ze złości. Oczy ciskały gromy, gdy zwrócił się do mamy:
– Co? Uczycie dzieci angielskiego, a nie uczycie naszego?”.

Na Kaszubach rodzeństwo Borków spotyka liczne grono stworzeń występujących w ludowych opowieściach regionu – spotyka osobiście! Niektóre kręcą się po kuchni, inne przemykają po okolicznych łąkach, niektóre czają się na bagnach. Są wśród tych wyjątkowych istot krośnięta, czyli karzełki wielkości palca w czerwonych kubrakach, stolemy – potężne olbrzymy, mumocze, czyli zielone stwory mieszkające w jeziorach, rzekach i błotach, szëmich – dobrotliwy duch lasów, ciszy i łagodnych szumów, grzenia – opiekun snu i marzeń sennych.

Ten korowód postaci z ludowych podań, podobnie jak prezentacja kaszubskiej tożsamości, zwyczajów, odrębności językowej są szalenie ciekawe dla młodych odbiorców, dla wielu zapewne także zaskakujące. Choć bowiem ze wstępnych wyników narodowego spisu ludności z 2021 roku wynika, że do najliczniejszych identyfikacji narodowo-etnicznych, poza inną niż polską identyfikacją, należy zaliczyć deklaracje kaszubskie – 176,9 tysięcy, język kaszubski oficjalnie zyskał status języka regionalnego, w niektórych gminach jest drugim językiem urzędowym, a kilkanaście tysięcy dzieci uczy się go w szkole, to jednak często nie mamy tej świadomości. Dla mojego jedenastoletniego syna było to odkryciem, które w zauważalny sposób skłoniło go do innego spojrzenia na swój kraj, który najwyraźniej traktował do tej pory jako kulturowy monolit. Włączenie w powieść dla dzieci bohaterów kaszubskich legend oraz informacji o historii Kaszub oraz codziennych i odświętnych tradycjach regionu, takich jak na przykład ścinanie kani w sobótkową noc (dzisiaj inscenizowane z użyciem kukły ptaka) jest więc zamysłem bardzo udanym i arcyciekawym dla czytelników.

Nieco gorzej jest, jeśli chodzi o konstrukcję powieści. Wątki ludowej magii przeplatają się w powieści z obyczajowymi i kryminalnymi – rodzeństwo Borków bowiem, wraz z nowymi przyjaciółmi: Matisem i Alanem prowadzi na własną rękę śledztwo – chcę odkryć, kto ukradł Jantar – bursztyn o wielkiej mocy. Legenda głosi, że dopóki on istnieje, będą istnieć i Kaszuby, ale jeśli przepadnie lub dostanie się w niepowołane ręce, nastaną złe czasy. Dla małych Borków znalezienie Jantaru to także kwestia honoru – o jego kradzież zostają bowiem oskarżeni ich rodzice. Przez 336 stron książki bohaterowie szukają jantaru, ale ich działania, zmierzające do rozwiązania zagadki, przerywane innymi wydarzeniami, są dość chaotyczne i pełne dłużyzn. Trudno się nie zaplątać w fabule podczas jednorazowej lektury. Zakończenie z kolei jest pospieszne i nieco naiwne; sprawa zostaje zamknięta i otrzymujemy zapowiedź następnego tomu.

Mimo tych niedociągnięć lektura „Franca i tajemnicy Jantaru” warta jest polecenia. Powieść przekazuje solidną porcję wiedzy społeczno-kulturowej, zachęca młodych czytelników do otwartości na innego i do wyściubienia nosa poza własne podwórko. Jeśli nie po to, by uratować świat, to chociaż by nauczyć się grać w bùczkę.

Przypis:

[1] Dominika Róg-Górecka, „Kaszuby to wyjątkowa kraina” – wywiad z Darią Kaszubowską, nakanapie.pl

 

Książka: 

Daria Kaszubowska, „Franc i tajemnica Jantaru”, il. Katarzyna Wójcik, wyd. Mięta, Warszawa 2023.

Proponowany wiek odbiorcy: 8+ (wskazanie wydawcy)

 

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 769

(40/2023)
3 października 2023

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj