Sekrety ludzkiego organizmu

Gdy widzimy podtytuł „Opowieści 5 minut przed snem”, w myślach widzimy opowiadania o małych zwierzątkach, dzieciach, może o pluszowych misiach, tymczasem w tym zbiorze takimi opowieściami są historie o… częściach ciała. Tak, tak, bohaterami książki są mięśnie, skóra, jelita, kości, a także zmysły. Traktują o nich krótkie opowiastki, w dodatku rymowane! Nie jestem wielką zwolenniczką wierszowania tekstów informacyjnych, i również tutaj momentami potykałam się na rymach, ale jednak całość się broni, bo wpisuje się w ogólny zamysł książki. A jest nim przedstawienie najmłodszym czytelnikom, tym w wieku przedszkolnym, wiadomości o ludzkim ciele i jego funkcjonowaniu. Wiadomo, że są to informacje ciekawe i wartościowe, ale niełatwe do zrozumienia czy zapamiętania, gdy podawane są w klasyczny sposób. Stąd pomysł, by ciało przemówiło do dziecko wprost – rozmaite organy i narządy opowiadają o sobie prosto i często zabawnie w wierszowanym tekście. Na przykład:

„A od dołu w miednicę / wchodzą kości udowe. / Są mocarne i długie / wszystko nosić gotowe.
Jeszcze niżej są strzałki / i ciut grubsze piszczele, / a pod nimi już stopy, / w których kostek wiele”.

Trzeba przyznać, że jest to naprawdę dobry sposób, by zapamiętać nazwy poszczególnych części szkieletu i miejsca, w których się znajdują. Rymowankami można też posługiwać się jak zagadkami i zadawać je dziecku, bawiąc się z nim w ten sposób tą książką:

„Jestem wielkim mięśniem, mieszkam pod płucami, kurczę się i rozluźniam, pcham powietrze haustami” (przepona); „Choć cienka jestem, sama się łatam, najlepszy ze mnie kombinezon świata. Jestem twoim domkiem odpornym na wodę, razem przeżyjemy niejedną przygodę” (skóra).

Dodatkowo każdą z dziewięciu części książki podsumowuje tekst już nie wierszowany, lecz stricte edukacyjny: szczegółowe informacje i ciekawostki o organizmie.

Publikacja opowiada o ciele nie tylko słowem, ale i obrazem. Duże, kolorowe, przyciągające wzrok ilustracje pełnią ważną funkcję, bo utrzymują uwagę dziecka i zjednują małego czytelnika swoim przyjaznym stylem – elementy ludzkiego ciała zostały uosobione: krwinki uśmiechają się radośnie, płuca mają rumieńce, serce woła: „Cześć! Jestem twoim serduszkiem!”, i – przecież dzieci uwielbiają humor skatologiczny! – mała brązowa kupa puszcza do nas oczko z odbytnicy.

Książka:

Gabby Dawnay, „Cuda w ciele. Opowieści 5 minut przed snem”, il. Mimi Purnell, przeł. Mikołaj Golachowski, Joanna Nikodemska, wyd. Harper Kids (Harper Collins Polska), Warszawa 2024.
Proponowany wiek odbiorcy: 5+

 

Paskudne zabawy złośliwych bakterii

Seria książek „Plamek i Brudek” opowiadają o ludzkim ciele z perspektywy… brudu. Bohaterami czterech historyjek stworzonych przez chorwacki duet autorsko-ilustratorski są „dwie złośliwe bakterie” Plamek i Brudek. Jak to bakterie, żyją w miejscach brudnych i flejtuchowatych. Często są to dziecięce ręce, zęby czy włosy. 

Każde z opowiadań skupia się na jednej przestrzeni brudu i jednym dziecięcym bohaterze. Bohaterką „Brudaśnych urodzin” jest Dorcia, która nie cierpi myć rąk. Jej dłonie zawsze się od czegoś lepią, często są ubłocone, a nawet umazane budyniem. Nic dziwnego, że wraz z prezentami urodzinowymi dziewczynka dostaje… prześliczne bakterie: Kaszlaka i Gilka! „Kakao szambao” to historia Lotka, który nie lubi ani szczotki do zębów, ani pasty, ani tym bardziej nici dentystycznej, co sprawia, że jego zęby porasta gruba warstwa brudnego nalotu. Jak to się kończy, wiadomo – okropnym bólem zęba! W „Fujkowej podróży” spotykamy Ritę, która nie cierpi mycia głowy. W efekcie jej włosy splątały się, skołtuniły i przetłuściły do tego stopnia, że zaczęły śmierdzieć, co nie uszło uwagi kolegów i koleżanek dziewczynki. W „Paskudaśnej nocowance” poznajemy Paulinkę, która nie chce sprzątać w swoim pokoju. Upominana, zawsze znajduje jakieś wymówki. Tymczasem pokój porasta brudem. Żeby dojść do swojego łóżka, dziewczynka musi przeskoczyć góry z ubraniami, zabawkami, książkami i klockami. Mimo to, niezrażona, zaprasza do siebie przyjaciół. Czy spodoba im się u Paulinki?

W takich miejscach Plamek i Brudek mają idealne warunki do życia. Bawią się więc i szaleją na całego, wspominając z nostalgią dzieciństwo spędzone pod okiem babci Brudka – Upaćkanki, będącej dla nich wzorem niechlujstwa. To właśnie babcia robiła najlepsze kakao szambao i znajdowała im mieszkania w najbrudniejszych dziecięcych pokojach. Uczyła też wnuczęta podstaw brudnej teorii i zasad tworzenia chaosu fujkaosu, którymi bakterie dzielą się z czytelnikami i czytelniczkami: UBRUDŹ! UPAĆKAJ! ROZLEJ! ROZKRUSZ! ZASMRODŹ!

Opowiadania o Plamku i Brudku mają cel wychowawczy, jakim jest nakłonienie dzieci do przestrzegania higieny i określonych zasad pożycia społecznego. Do pewnego stopnia posługują się niestety stylem jachowiczowskiej powiastki, strasząc potwornym bólem w dziurawym niemytym zębie czy naganą otoczenia, na szczęście jednak równoważą to wszędobylskim komizmem, żartem słownym, bajkową stylizacją i lubianymi przez dzieci żartami w typie humoru skatologicznego. Ciekawie i z dbałością o szczegóły i smaczki [sic!] przedstawione są bakterie. Plamek i Brudek mają uczucia, emocje, wspomnienia, swoje ulubieństwa i ohydztwa, tęsknoty i marzenia, a nawet zwierzątka domowe. Takie uosobienie sprawia, że dziecko może sobie urealnić istnienie bakterii i łatwiej wyobrazić ich destrukcyjne działanie we własnym ciele i w najbliższym otoczeniu.

Zastosowane środki stylistyczne i zabiegi słowotwórcze (chaos fujkaos, kakao szambao, zupa z tłustych maziajuchów), oraz drobiazgowe opisy brudu, bałaganu, niedomytych części ciała oraz ohydnych, niszczycielskich poczynań bakterii dają mocny efekt, w którym mały czytelnik zostaje skonfrontowany z rozmiarem szkody, jaką sam sobie wyrządza, nie przestrzegając zasad higieny. Można założyć, że daje to dzieciakom do myślenia!

Mniej przekonują mnie fragmenty ukazujące wyśmiewanie się jednych dzieci z drugich. Nawet jeśli w istocie wcale nierzadkie, nie powinny moim zdaniem pojawiać się jako przykład usankcjonowanych zachowań w książce dla małych dzieci. Zwłaszcza że nie chcemy, by dziecko zmieniło złe przyzwyczajenia tylko dlatego, że boi się szykanowania. Trafionym zabiegiem natomiast jest odwołanie się do opinii ulubionych przytulanek – obiektów emocjonalnie ważnych dla dziecka. Gdy zabawki stwierdzają, że brudne włosy dziewczynki pobrudzą im futerka (komunikat „ja”, a nie opresyjny „ty”), mała bohaterka decyduje się je w końcu umyć i z zaskoczeniem odkrywa, jakie są miękkie i jak pięknie pachną.

Książki:

Jelena Pervan, „Plamek i Brudek: Kakao szambao”, il. Jelena Brezovec, tłum. Marta Grabowska, wyd. Zielona Sowa we współpracy z Good Books, Warszawa 2023.
Jelena Pervan, „Plamek i Brudek: Fujkowa podróż, Paskudaśna nocowanka”, il. Jelena Brezovec, tłum. Marta Grabowska, wyd. Zielona Sowa we współpracy z Good Books, Warszawa 2024.
Proponowany wiek odbiorcy: 4+

 

Kochane ciałko!

Dwie autorskie książki Elise Gravel („Cześć, ciało!”, „Każdy z nas”) oraz jedna stworzona we współpracy z Mykaellem Blaisem („Błękit? Róż? Ty i już!”) wydane ostatnio przez Dwie Siostry to kipiące pozytywną energią opowieści o nas i naszych ciałach. Z pierwszej z nich dziecięcy czytelnik dowie się, że ciała ludzkie są przeróżne i sprawne na wiele różnych sposobów, że powinniśmy doceniać wielką pracę, jaką dla nas wykonują i troszczyć się o nie. Ta książka to afirmacja ciała, zachwyt i wdzięczność, ale też apel o szacunek i przestrzeganie granic cielesnej przestrzeni. Przytulaski i uściski są fajne, jeśli się je lubi. Autorka podkreśla, że „ciało może zmienić zdanie” – to podejście nie jest dane raz na zawsze i nawet jeśli kiedyś lubiło się przytulać, teraz może już nie lubić, i to jest okej. 

Ciała są różne, ale jednocześnie bardzo do siebie podobne, tak jak różne, a jednocześnie wspólne są ludzkie zachowania, nawyki, potrzeby i pragnienia. Każdy z nas chodzi do toalety, bywa zmęczony, czegoś się boi, każdy ma nadzieje i marzenia, chce być wysłuchany, szanowany i kochany. Każdy czasem potrzebuje pomocy. To wszystko nas łączy, bo choć się różnimy, wszyscy jesteśmy ludźmi. O tym opowiada druga książka.

Jako ludzie mamy swoje pasje, zainteresowania, hobby: gotowanie, piłkę nożną, książki, gry wideo, kwiaty, balet, odkrycia naukowe, klocki… Jedne rzeczy lubimy, innych nie: jeździć na deskorolce, bawić się lalkami, zbierać figurki dinozaurów, opowiadać kawały. Czy to nie są ogólnie ludzkie zachowania? Dlaczego niektórzy chcą postrzegać je jako dopasowane do danej płci? Czy nie każdy człowiek ma prawo uprawiać każdy sport, wykonywać każdy zawód, płakać, wzruszać się i rozczulać? Co to znaczy być chłopcem albo dziewczynką? Czy każdy musi być albo jednym, albo drugim? Czy można być zarazem chłopcem i dziewczynką? Albo żadnym z nich? 

 

Takie pytania stawia trzecia książka, stwarzając świetną okazję do pierwszych rozmów z przedszkolakami na temat płci i tożsamości płciowej. Korzystając z naturalnej dziecięcej otwartości i ciekawości świata, tworzymy podwaliny tolerancji i akceptacji na drugiego człowieka i jego wyborów. Choćby co do zaimków, jakimi inni chcieliby, żeby się do nich zwracano. Książka podkreśla, że wszyscy mamy takie same prawa i wszystkim należy się szacunek, jednocześnie pokazuje, że w ludzkiej historii było wiele zasad i przekonań, które dyktowały ludziom, jak mają się zachowywać. Wiele z nich wciąż ma swoje reperkusje: mężczyznom mówiono, że nie powinni zajmować się małymi dziećmi albo sprzątać w domu, płakać, smucić się, wzruszać, okazywać czułości. Kobietom nie pozwalano głosować, pilotować samolotów, biegać w maratonach. W niektórych krajach władze wciąż decydują o tym, komu wolno kogo pokochać… Prawo nie pozwala mężczyznom, którzy kochają mężczyzn i kobietom, które kochają kobiety, wziąć ślubu i wychowywać dzieci.

Konkluzja książki jest pełna nadziei: dziś łatwiej jest wyrazić siebie, zmiany wciąż postępują, może więc uda się nam sprawić, że świat będzie miejscem, gdzie każdy będzie mógł być po prostu sobą.

Wszystkie trzy książki Elise Gravel są pełne takiej właśnie pozytywnej energii, optymistycznego spojrzenia, odważnego patrzenia w przyszłość. Podkreśla to charakterystyczna, obła, dziecięca kreska artystki, prostota kształtów, pastelowe kolory. To bardzo przystępne, pogodne publikacje, idealne jako wsparcie przy pierwszych rozmowach z najmłodszymi o ciele i płciowości.

Książki:

Elise Gravel, „Cześć, ciało!”, przeł. Dominika Cieśla-Szymańska, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2024.
Elise Gravel, „Każdy z nas”, przeł. Dominika Cieśla-Szymańska, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2024.
Elise Gravel, Mykaell Blais, „Błękit? Róż? Ty i już! Ważne pytania o płeć i bycie sobą”, przeł. Dominika Cieśla-Szymańska, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2024.
Proponowany wiek odbiorcy: 5+

 

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.