Szanowni Państwo! 

Taka okazja nie zdarza się często. Właśnie miała miejsce polska premiera klasycznej książki Marcina Króla „Podróż romantyczna”. To sytuacja bardzo nietypowa, praca była bowiem pisana jeszcze w stanie wojennym. W 1986 roku ukazała się za granicą w wydawniczej serii emigracyjnej. Była uznawana za jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze osiągnięcie intelektualne autora.

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku…
W obliczu szybko zmieniających się technologii i mediów nie pozostajemy bierni. Aby móc nadal dostarczać Ci jakościowe treści, prosimy o podzielenie się swoją opinią na temat pracy Kultury Liberalnej i wypełnienie anonimowej ankiety.
Dołącz do nas i współtwórz Kulturę Liberalną — wypełnij ankietę >> 

 

Mimo tego nigdy nie ukazała się w Polsce, w tym również w wolnej Polsce, już po zmianie ustroju. Teraz to się zmienia, a czytelnicy będą mieli łatwiejszy dostęp do tego znakomitego tekstu. „Podróż romantyczna” dostępna jest nakładem wydawnictwa Iskry, opatrzona została nową przedmową autorstwa Jarosława Kuisza, redaktora naczelnego „Kultury Liberalnej”. Nasze czasopismo objęło książkę patronatem medialnym. 

Marcin Król, filozof polityki i historyk idei, zmarł w 2020 roku. W ostatnich latach życia znany był przede wszystkim jako komentator polskiego życia publicznego, wcześniej również jako twórca czasopisma „Res Publica”. Nie wszyscy byli jednak świadomi tego, że Król był przede wszystkim autorem znaczących prac dotyczących polskiej tradycji intelektualnej, takich jak „Sylwetki polityczne XIX wieku”. Politycznie jego pisma poruszały się na pograniczu konserwatyzmu i liberalizmu, a w odniesieniu do tej ostatniej tradycji ważna była choćby szeroko komentowana praca „Liberalizm strachu czy liberalizm odwagi”. 

Wydana właśnie „Podróż romantyczna” dotyczy relacji między polskością, romantyzmem, chrześcijaństwem oraz liberalizmem. Król wychodzi od wyobrażenia polskości jako „Nieustającego Zbaraża” – jako pewnej rzeczywistości myślenia o polskich zadaniach politycznych w sposób radykalnie obronny, jakby dookoła trwało wieczne oblężenie. Przygląda się temu, w jaki sposób takie podejście do myślenia o polskości wiązało się z pismami polskich romantyków – a przede wszystkim ze zwulgaryzowaną wersją ich filozofii. Król chce w romantyzmie – z pozycji romantyka – znaleźć przestrzeń do tego, żeby polskość zyskała więcej pewności siebie, przyjęła podejście bardziej twórcze – a przy tym jednocześnie zgodne z politycznym liberalizmem i ludzką potrzebą metafizyki.

Obok kwestii relacji między polskością a romantyzmem, drugim wątkiem książki jest próba pogodzenia liberalizmu i chrześcijaństwa; zdaniem Króla to właśnie romantyzm mógłby być w tym pomocny. Z jednej strony Król ujmuje liberalizm jako czysto świecki, a z drugiej chrześcijaństwo jako niekompatybilne z liberalizmem – jak zatem liberalne społeczeństwo mogłoby odpowiadać na potrzebę metafizyki, a religia znaleźć w nim właściwe miejsce?

Mimo upływu lat książka Króla okazuje się w wielu miejscach zaskakująco aktualna. Wiele spośród dyskusji, do których odnosi się autor, trwa zresztą do dzisiaj, jak choćby o znaczeniu powstania warszawskiego, „Solidarności”, narodowych ambicji Polaków. Aktualne są również rozważania o tym, czy i jak można pogodzić liberalne tradycje polityczne z naszą historią i kulturą. Król ma w tych sprawach wiele ciekawego do powiedzenia, również tym, którzy nie będą się z nim zgadzać. 

W nowym numerze „Kultury Liberalnej” publikujemy fragmenty pierwszego polskiego wydania klasycznej książki „Podróż romantyczna” Marcina Króla.

Jarosław Kuisz, redaktor naczelny „Kultury Liberalnej”, w przedmowie do książki zwraca uwagę na znaczenie i aktualność eseju Króla w polskim życiu intelektualnym. Jak pisze, „z perspektywy życia w niepodległej Polsce w XXI wieku – wydaje się, że podstawowe znaczenie eseju tkwi w próbie zarysowania mentalnej mapy polskości czasów podległości”. O poglądach króla pisze: „Marcin Król domagał się wiedzy, trzeźwości w myśleniu i zmysłu geopolitycznego realizmu. Chociaż odwoływał się do romantyków, oczywiście polemizował tym samym z jednym z nurtów polskiego romantyzmu, któremu patronował nie kto inny, jak Adam Mickiewicz”.

Marcin Król w pierwszej części książki, której fragment publikujemy w numerze, wprowadza ideę polskości jako Nieustającego Zbaraża: „Droga rozpoczyna się więc od uznania stereotypu polskości, odruchowo-obronnego polskiego patriotyzmu, za rzeczywistość. Od uznania polskości za Nieustający Zbaraż. Nie jest to bowiem ani błędny czy nawet skrajnie banalny pogląd tego lub owego, nie jest to otumanienie motłochu ani nie są to zjawy i majaki chorej wyobraźni. Są to fakty, jest to rzeczywistość Nieustającego Zbaraża Polskości. I dopiero uznanie istnienia tej rzeczywistości umożliwia dokonywanie zmian, ale na jej gruncie, umożliwia wycieczki ofensywne, przegrupowania taktyczne i – najważniejsze – przekształcenie Nieustającego Zbaraża w tętniące serce Europy, wyjście z rzeczywistości okopów do rzeczywistości ducha”. 

Polecamy również artykuł Heleny Jędrzejczak, doktorki socjologii i historyczki idei, a w przeszłości doktorantki Marcina Króla, która pisze o „Podróży romantycznej” w kontekście filozofii jej autora.

Zapraszamy do lektury! 

Redakcja „Kultury Liberalnej”