Historie o dziewczynach posiadających magiczne moce nie tylko okazują się równie intrygujące (jeśli nie bardziej), co męskie narracje, lecz także pokazują, jak młode czarownice radzą sobie z dorastaniem, magią i odpowiedzialnością, a kolejni autorzy i autorki tworzą bohaterki, z którymi młode czytelniczki (i młodzi czytelnicy!) mogą się utożsamiać. 

Magiczne moce, które posiadają te dziewczyny, są często metaforą dojrzewania i odkrywania swojej siły. W komiksach takich jak wspomniany „W.I.T.C.H.”, w którym grupa przyjaciółek zyskuje moce związane z żywiołami, czy „Sabrina”, gdzie młoda czarownica balansuje pomiędzy dwoma światami – magicznym i ludzkim, magia staje się narzędziem pozwalającym nie tylko na widowiskowe przygody, lecz także na zmaganie się z wyzwaniami związanymi z codziennością zwykłych śmiertelników. Ze zbliżonym motywem nastoletniej czarownicy, borykającej się zarówno z pradawną magią, jak i udrękami współczesnego życia, mamy do czynienia w serii komiksów autorstwa francuskiego duetu – Judith Peigen i Ariane Delrieu – pt. „Czarownica Zora”. Do tej pory w Polsce za pośrednictwem wydawnictwa Egmont ukazały się dwa tomy historii: „Czarownica idzie do szkoły” oraz „Zakazana biblioteka” (w oryginalne kolejne dwa: „Magie Blanche” oraz „Le Monde de dessous”).

Zora w Paryżu

Główna bohaterka serii Peigen i Delrieu to tytułowa Zora, nieokiełznana, nieposłuszna, można wręcz powiedzieć „dzika” dwunastoletnia adeptka sztuk magicznych. Mieszka wraz z babcią, czarodziejską mistrzynią, w Paryżu, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość, starając się ze wszystkich sił zachować pozory normalności. Niestety, temperament dziewczyny nie pozwala jej z łatwością wieść życia przeciętnej nastoletniej paryżanki, a rozwijające się moce wymykają się bohaterce, żądając pełnowymiarowej manifestacji. Babcia Zory, widząc potencjał wnuczki i związane z nim niebezpieczeństwo, wysyła podopieczną do szkoły, by tam, w towarzystwie rówieśniczej presji i nieprzyjaznych spojrzeń, odsunęła od siebie myśli o czarodziejskich praktykach. Jak się możemy domyślić, plan babki zawodzi na całej linii. I całe szczęście.  

Pierwszy tom to w zasadzie wprowadzenie czytelniczek i czytelników w świat Zory i zarysowanie dychotomii światów magii i zwykłych śmiertelników. Ważnym kontekstem staje się niechlubna wspólna historia ludzi i osób magicznych oraz związana z nimi opowieść o polowaniu na czarownice. W drugim tomie poznajemy przeszłość Zory i reszty znanych jej magiczek – babci i jej przyjaciółek z dawnych czasów. Eksplorowana jest również historia wieży Saint-Jacques, której biblioteka w magiczny sposób chroni paryskie czarownice przed wszelkim niebezpieczeństwem. Autorki dosłownie wprowadzają swoje bohaterki do wieży wraz z przewodnikiem, który oprowadza dziewczyny, przytaczając im historię zabytku. Poszczególne elementy wieży stają się immanentną częścią opowieści, nie tylko Zory, lecz także innych bohaterek posiadających magiczne moce. Ujawniona zostaje również metoda, dzięki której czarownice mieszkające w Paryżu mogą uciec przed niebezpieczeństwem, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dla rozwoju umiejętności Zory fundamentalna okazuje się nie tylko aktualna wiedza czarodziejska, lecz także historia jej przodkiń. Unia międzypokoleniowa i relacje pomiędzy kobiecymi bohaterkami przeobrażają się w największą formę magicznej mocy, jaką bohaterki są w stanie wytworzyć.

Pierwszy tom zamyka czterostronicowa „Magiczna Księga Zory”, zawierająca wyjaśnienia niektórych elementów fabuły oraz ciekawostki związane z otoczeniem bohaterki (architekturą, zwierzętami itd.). Tom drugi również kończy się „Magiczną księgą Zory”, zawierającą nie tylko „Sekrety czarownic”, lecz także, między innymi, opis sposobów na wróżenie z fusów.

Miasto zaczarowane

Stolica Francji staje się istotnym tłem dla historii Zory, a samo miasto – pełnowymiarowym bohaterem komiksu. W Paryżu czarownice chroni wspomniana wieża Saint-Jacques (faktycznie istniejąca, będąca częścią kościoła świętego Jakuba), a w zasadzie biblioteka, podobno znajdująca się w jej podziemiach (tom drugi ujawnia, że faktycznie jest to integralna część magicznej przestrzeni zabytku). Czarodziejskie właściwości ukrytego księgozbioru odsyłają nas do popularnego w literaturze dziecięcej motywu księgi (w tym przypadku – ksiąg), będącego bardzo często nieodłącznym elementem magicznej mocy. Księga nierzadko przecież symbolizuje proces nauki i odkrywania. W przypadku młodych bohaterów i bohaterek, takich jak czarownice, jej odnalezienie może wiązać się z ich dojrzewaniem, nauką o sobie i otaczającym świecie. Przykładów jest wiele: jednymi z popularniejszych z pewnością są te pochodzące z uniwersum Harry’ego Pottera („Księga zaklęć”, „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”, „Dziennik Toma Riddle’a”), „Kronik Spiderwick” („Przewodnik terenowy po fantastycznym świecie wokół nas”) czy też zaczarowana księga pojawiająca się w polskiej serii Andrzeja Maleszki „Magiczne drzewo”. Biorąc pod uwagę popularność magicznego księgozbioru, jego obecność w komiksowej serii o Zorze jest nie tyle elementem pożądanym, ile naturalnym – immanentną częścią magicznego świata.

Paryż jest nieustająco przywoływany w kolejnych oknach historii, choćby pod postacią charakterystycznych wejść do metra z napisem „Metropolitain” czy też znanych obiektów architektury. Nic zresztą dziwnego – jest to przecież miasto, które od wieków fascynuje swoją tajemniczą i niemal „magiczną” atmosferą, a jego historia i architektura doskonale pasują do opowieści o czarach, tajemnicach i niezwykłych zjawiskach. Miejscami generującymi takie wrażenie mogą być choćby podziemne katakumby rozpościerające się pod powierzchnią miasta, katedra Notre-Dame i związana z nią symbolika alchemiczna czy muzea przechowujące w swoich murach antyczne artefakty. Warto również przypomnieć, że Paryż był centrum kultury okultystycznej i spirytystycznej. Wielu artystów, pisarzy i filozofów interesowało się ezoteryką, a miasto pełne było salonów, w których odbywały się seanse spirytystyczne i spotkania z medium. Taka atmosfera stanowi idealne tło dla opowieści o czarodziejkach, które odkrywają tajemnice przeszłości i korzystają z wiedzy przekazywanej przez wieki – nic więc dziwnego, że Peigen i Delrieu wybrały stolicę Francji na miejsce akcji przygód Zory. Być może kolejne tomy odkryją przed nami kolejne metropolitarne magiczne tajemnice.

Magia, nie szkoła!

Dość znamienny wydaje się fakt, że w obu tomach dotychczas wydanych w Polsce, tytuły komiksu nawiązują do instytucji publicznych: szkoły i biblioteki. W pierwszym przypadku autorki przedstawiają obraz jednostki edukacyjnej ślepej na potrzeby uczniów i uczennic, nieco śmiesznej, w której dorośli nie zdają sobie sprawy z wydarzeń mających miejsce tuż obok nich. Nauczyciele łatwo poddają się manipulacjom czarownic i w obliczu ich mocy wydają się nie tylko bezbronni, lecz przede wszystkim niekompetentni. Taka prezentacja oświaty może stanowić krytykę systemu zawodzącego najmłodszych członków społeczeństwa, którzy szukają „prawdziwej” wiedzy (w komiksie noszącej kostium czarownicy) poza szkolnymi murami.

Drugi przypadek lokacji o charakterze publicznym i edukacyjnym – magiczna biblioteka – to, w przeciwieństwie do szkoły, przestrzeń przeznaczona do nieograniczonej eksploracji wiedzy, okrytej tajemnicą, jednak umożliwiającą młodym bohaterkom rozwinięcie zdolności i poznanie Prawdy (zarówno tej szeroko rozumianej, jak i tej w znaczeniu metafizycznym). Motywy obu tych miejsc – szkoły i biblioteki – tak silnie obecnych w literaturze dziecięcej i młodzieżowej, stanowią ważny kontekst nie tylko dla rozważań dotyczących edukacji, lecz także dla namysłu, czym przestrzenie oświaty mają być dla młodych ludzi – świątynią dydaktyzmu czy azylem dla rozwoju intelektualnego i emocjonalnego.

Dziewczęcy komiks magiczny

Choć ewidentnie mamy do czynienia dopiero z początkiem historii młodej czarownicy, opowieść ta zapowiada się dość intrygująco – ze względu na treść zawartą zarówno w tekście, jak i w ilustracjach. Największą zaletą serii wydaje się integracja świata rzeczywistego ze światem fantasmagorii, magią rządzącą życiem Zory. Dzięki zabiegowi ufantastyczniania świata przedstawionego autorki osiągają efekt sprzężenia zwrotnego: Paryż prawdziwy staje się przestrzenią magiczną, a ten wymyślony jest bardziej rzeczywisty. 

Dla nastoletnich czarownic Paryż staje się swoistym labiryntem sekretów, w którym każde podwórko, stara kamienica czy zapomniana uliczka mogą kryć ślady dawnych czarów. Miasto to inspiruje, kusi, ale też przypomina o potrzebie ostrożności – bo magia, choć fascynująca, bywa niebezpieczna. To, że bohaterkami są młode dziewczyny, jest niezwykle ważne, zwłaszcza w kontekście historycznego postrzegania komiksów jako medium zdominowanego przez mężczyzn. Czarodziejskie dziewczyny symbolizują niezależność, siłę i odwagę, a ich historie uczą zarówno młode czytelniczki, jak i czytelników, że dziewczyny mogą być równie odważne, kreatywne i silne jak ich męscy odpowiednicy. Współczesne komiksy przełamują stare schematy, przedstawiając dziewczyny w rolach pełnych akcji, wyzwań i niezwykłych przygód, zmieniając krajobraz tego gatunku na bardziej inkluzywny i różnorodny. Niech ta magia działa jak najdłużej.

Książki:

Judith Peigen, Ariane Delrieu, „Czarownica idzie do szkoły”. Seria „Czarownica Zora”, tom 1, przeł. Ernest Kacperski, wyd. Egmont, Warszawa 2024.

Judith Peigen, Ariane Delrieu, „Zakazana biblioteka”. Seria „Czarownica Zora”, tom 2, przeł. Ernest Kacperski, wyd. Egmont, Warszawa 2024.

Proponowany wiek odbiorcy: 9+

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.