W niedzielny wieczór ogłoszono wstępne wyniki wyborów w Polsce na podstawie wczesnego sondażu exit poll, sugerującego, że wygrał kandydat liberalny, Rafał Trzaskowski. Zaczęły napływać gratulacje. Przed północą okazało się jednak, że kandydat populistyczny, Karol Nawrocki, odniósł nieznaczne zwycięstwo z wynikiem 50,89 procent. Głosowało na niego ponad 10,5 mln osób. W 1990 r. więcej głosów otrzymał tylko legendarny przywódca Solidarności Lech Wałęsa.

Kiedy Tusk przedstawił kandydata swojej partii na prezydenta, nadeszła fala krytyki. Rząd koalicyjny zaniedbał komunikację z obywatelami – Tusk zadowolił się wysyłaniem okazjonalnych wiadomości na X. Wyborcy zareagowali, traktując kandydaturę Trzaskowskiego jako okazję do wyrażenia dezaprobaty dla rządu obarczonego wizerunkiem ospałości.

 

Całość artykułu dla „Financial Times” dostępna za paywallem TUTAJ.