Duńczycy doskonale wiedzą, że świat wygląda zupełnie inaczej z perspektywy małego kraju. Wielkie mocarstwa mogą wywołać tektoniczne zmiany w geopolityce, podczas gdy inni gracze zawsze muszą wymyślać, jak przetrwać w szczelinach.
Co obserwują małe kraje? Przede wszystkim nowe, głębokie podziały na Zachodzie. Już dawno Europa i Stany Zjednoczone zaczęły się dzielić na dwie części, od wewnątrz. Jednak w ostatnim czasie proces ten przyspieszył.

Całość artykułu dla „Politiken” dostępna tutaj.