Szanowni Państwo!

4 grudnia mija dokładnie 50 lat od śmierci Hannah Arendt. Czy autorka tak przełomowych książek jak „Korzenie totalitaryzmu” czy „Eichmann w Jerozolimie”, odkrywczyni mechanizmu „banalności zła” pomaga nam zrozumieć współczesność?

Korzenie Putina i Netanjahu

Totalitaryzm opisywany przez Arendt ma konkretne nazwy – nazizm i stalinizm. Współczesne systemowe zbrodnie, autorytaryzm, agresje, imperializm mają twarz Putina, Netanjahu czy liderów Hamasu. Byłoby dobrze wiedzieć, jak Hannah Arendt opisałaby ich działanie. 

Jak objaśniłaby rewolucyjność prezydentury Donalda Trumpa czy chiński imperializm Xi Jinpinga. 

Możemy jednak sięgać do jej dzieł – sprzed wielu dekad, ale również stworzonych w świecie szoku i kryzysu. Przekonywać się wciąż, czy to, co po sobie zostawiła, pomaga nam zrozumieć wojnę w Ukrainie, kryzys liberalnej demokracji w Europie i Ameryce, rosnący nacjonalizm i populizm. I przekonać się, czy Hannah Arendt jest wciąż aktualna w świecie, w którym wojna i terror są coraz bliżej. 

Nowe okoliczności wymagają jednak nowego objaśnienia. To właśnie robimy w nowym numerze „Kultury Liberalnej”.

Świat według Arendt

„W pięćdziesiątą rocznicę śmierci Hannah Arendt – najważniejszej dla mnie dwudziestowiecznej filozofki – warto więc porozmawiać z jej «cieniem». O czym? O kryzysie liberalnej demokracji. O stanie współczesnych społeczeństw Zachodu. Słowem, o świecie, w którym żyjemy” – pisze Jan Tokarski, analizując współczesne problemy między innymi z perspektywy „O rewolucji”.

Helena Anna Jędrzejczak mierzy się z pytaniem, czy w męskim świecie dwudziestowiecznych myślicieli Hannah Arendt była feministką. „To zależy, jak zdefiniujemy feminizm. To zależy, czy bierzemy pod uwagę teksty, wypowiedzi, czy życiowe wybory Arendt. To zależy, jakie obszary relacji międzyludzkich i przekonań uznamy za feministyczne. Jedno wiemy: sama Arendt nie uznawała się za feministkę”. 

Wojciech Engelking analizuje zjawisko radości z publicznej przemocy, teraz często wyrażanej w mediach społecznościowych: „[…] trudno nie ujrzeć pewnej niecodzienności w tym, jak wielu ludzi, nie kryjąc własnego imienia, nazwiska oraz twarzy postanowiło świętować fakt, iż Charlie Kirk został zamordowany, nieprofesjonalnie zbudowana łódź podwodna zgniotła kilkoro milionerów i ich potomków, zaś CEO ubezpieczeniowego giganta niczym pacynka padł na nowojorską ulicę. Nie jest nowością to, że wielu ludzi radość poczuło – nie tylko w epokach obfitujących w politycznie motywowane mordy im ona przecież akompaniowała. Płynęła wówczas żyłami i zaangażowanych w lincz, i obserwujących, co się właśnie dzieje, i tych, którzy samemu aktowi przemocy nie świadkowali, ale dowiedzieli się o jego dokonaniu i zdarzyło się, że wznieśli za to kieliszek. To, co jest nowe i co, jak sądzę, potrafi powiedzieć wiele o charakterze naszej epoki, to sposób wzniesienia tego kieliszka: nie w rogu karczmy, gdzie nikt nas nie widzi, albo na przyjęciu w gronie swoich, lecz na wielkim balu pełnym nieznajomych, na środku sali. Chcąc zrozumieć to zjawisko, uwarunkowania, których jest ono efektem, to, że głosy potępiające toast są raczej niewyróżniającymi się – pragnąć to wszystko pojąć, sięgam po Hannah Arendt”.

W najbliższym czasie opublikujemy również kolejne teksty o tej filozofce.

Karoliny Wigury – o Arendt z perspektywy jej esejów z tomu „Między czasem minionym a przyszłym”. O elemencie kondycji człowieka polegającym na tym, że znajduje się na przecięciu przeszłości i przyszłości. Kiedy stary porządek już nie istnieje, a wciąż nie wiemy, co nastąpi po nim.

I Jarosława Kuisza, używającego argumentacji z eseju „Prawda i polityka” do opisania czterech najważniejszych opowieści o wojnie w Ukrainie – z perspektywy Ukrainy, Rosji, Zachodniej Europy i globalnego Południa.

Zapraszamy też do wysłuchania pierwszego podcastu z serii poświęconej filozofce. Rozmowę z pisarką Patrycją Dołowy prowadzi Sylwia Góra, szefowa naszego działu literackiego. 

Myślę, że z tego numeru na pewno płynie jeden wniosek. W czasie chaosu warto sięgnąć do myśli Arendt. Trudno o lepszy pretekst, żeby na nowo zrozumieć lub po prostu poznać jej filozofię. 

Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin,

Zastępczyni redaktora naczelnego „Kultury Liberalnej”