Amerykańska ingerencja w ostatnie wybory w Hondurasie może wydawać się geopolityczną ciekawostką. Jednak tak nie jest. Kiedy prezydent Donald Trump otwarcie poparł skrajnie prawicowego kandydata Partii Narodowej i zasugerował, że ograniczy pomoc finansową, jeśli jego faworyt przegra, wiadomość ta dotarła daleko poza stolicę Hondurasu. Jeszcze przed opublikowaniem kontrowersyjnej nowej strategii bezpieczeństwa narodowego USA, opowiadającej się za wsparciem nacjonalistycznych partii populistycznych w celu zapobieżenia rzekomemu „wymazaniu cywilizacji” w Europie, wyraźnie ukształtował się pewien wzorzec. Szerszy ekosystem Maga, który obecnie kształtuje politykę zagraniczną USA, zaczął kierować procesami demokratycznymi za granicą w stronę wyników dogodnych ideologicznie.

Cały artykuł dostępny tutaj.