Szanowni Państwo!
Premier Donald Tusk stwierdził niedawno, że prawo aborcyjne nie zostało zmienione przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego i w Polsce nadal obowiązuje tak zwany kompromis z lat dziewięćdziesiątych w sprawie przerywania ciąży. Przypomnijmy, że ustawa, co do której wypowiedział się w 2020 roku TK Julii Przyłębskiej, zakłada trzy przesłanki pozwalające na taką procedurę medyczną – ciężkie i nieodwracalne wady płodu, zagrożenie dla zdrowia i życia matki oraz gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego. Tak właśnie zdefiniował obowiązujące prawo Tusk.
To samo powtórzyła ministra zdrowia Izabela Leszczna. Zapowiedziała też, że szpital, który odmówi wykonania legalnej aborcji, zapłaci karę albo straci kontrakt na ginekologię i położnictwo. Zapowiedzi polityków nie są jednak oczywiste dla środowiska lekarskiego ani prawników. Część z nich mówi wprawdzie, że po wyroku TK ustawa o przerywaniu ciąży nie została zmieniona w Sejmie, ale inni podnoszą, że aborcja z powodu wad płodu została w jego następstwie wykreślona z prawa. Kolejna sprawa to obecność sędziów-dublerów w składzie TK, który wydał wyrok. Zgodnie z uchwałą, którą przyjął niedawno Sejm, nie są oni sędziami, a wyroki wydane w sprawach z ich udziałem są wadliwe.
Sprawa dopuszczalności aborcji to tylko jeden z przykładów na to, jak koalicja rządząca próbuje rozminować prawnie państwo po rządach PiS-u i jakie wiążą się z tym trudności. Do tego niezbędne zmiany ustawowe są w zasadzie niemożliwe ze względu na opór prezydenta Andrzeja Dudy.
Pakiet rozwiązań, które miałyby doprowadzić do uzdrowienia sytuacji i przywrócenia praworządności w odniesieniu Trybunału Konstytucyjnego, przedstawił w ostatnim czasie minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. W pierwszej kolejności składa się na niego wspomniana uchwała Sejmu, która określa intencję Sejmu, jednak sama nie jest podstawą prawa. Do tego dochodzą dwie ustawy regulujące na nowo zasady działalności TK, a także projekt zmiany Konstytucji, który miałby doprowadzić do wyboru na nowo składu sędziowskiego.
Minister Bodnar mógł dotąd działać, przede wszystkim wykorzystując uprawnienia niewymagające zmian ustaw, w szczególności wprowadzając zmiany personalne w prokuraturze i sądach. Ma to istotne znaczenie, ale jest krokiem na dłuższej drodze, której celem powinna być stabilizacja polskiego ustroju – w tym przede wszystkim ulepszenie instytucji, a nie tylko wymiana kadrowa. Ogłoszone projekty, podobnie jak dyskutowany już w Sejmie projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, otwierają taką możliwość.
W nowym numerze „Kultury Liberalnej” piszemy o programie przywracania praworządności w Polsce i nowych ustawach sądowych Adama Bodnara.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”
Szanowni Państwo!
Premier Donald Tusk stwierdził niedawno, że prawo aborcyjne nie zostało zmienione przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego i w Polsce nadal obowiązuje tak zwany kompromis z lat dziewięćdziesiątych w sprawie przerywania ciąży. Przypomnijmy, że ustawa, co do której wypowiedział się w 2020 roku TK Julii Przyłębskiej, zakłada trzy przesłanki pozwalające na taką procedurę medyczną – ciężkie i nieodwracalne wady płodu, zagrożenie dla zdrowia i życia matki oraz gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego. Tak właśnie zdefiniował obowiązujące prawo Tusk.
To samo powtórzyła ministra zdrowia Izabela Leszczna. Zapowiedziała też, że szpital, który odmówi wykonania legalnej aborcji, zapłaci karę albo straci kontrakt na ginekologię i położnictwo. Zapowiedzi polityków nie są jednak oczywiste dla środowiska lekarskiego ani prawników. Część z nich mówi wprawdzie, że po wyroku TK ustawa o przerywaniu ciąży nie została zmieniona w Sejmie, ale inni podnoszą, że aborcja z powodu wad płodu została w jego następstwie wykreślona z prawa. Kolejna sprawa to obecność sędziów-dublerów w składzie TK, który wydał wyrok. Zgodnie z uchwałą, którą przyjął niedawno Sejm, nie są oni sędziami, a wyroki wydane w sprawach z ich udziałem są wadliwe.
Sprawa dopuszczalności aborcji to tylko jeden z przykładów na to, jak koalicja rządząca próbuje rozminować prawnie państwo po rządach PiS-u i jakie wiążą się z tym trudności. Do tego niezbędne zmiany ustawowe są w zasadzie niemożliwe ze względu na opór prezydenta Andrzeja Dudy.
Pakiet rozwiązań, które miałyby doprowadzić do uzdrowienia sytuacji i przywrócenia praworządności w odniesieniu Trybunału Konstytucyjnego, przedstawił w ostatnim czasie minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. W pierwszej kolejności składa się na niego wspomniana uchwała Sejmu, która określa intencję Sejmu, jednak sama nie jest podstawą prawa. Do tego dochodzą dwie ustawy regulujące na nowo zasady działalności TK, a także projekt zmiany Konstytucji, który miałby doprowadzić do wyboru na nowo składu sędziowskiego.
Minister Bodnar mógł dotąd działać, przede wszystkim wykorzystując uprawnienia niewymagające zmian ustaw, w szczególności wprowadzając zmiany personalne w prokuraturze i sądach. Ma to istotne znaczenie, ale jest krokiem na dłuższej drodze, której celem powinna być stabilizacja polskiego ustroju – w tym przede wszystkim ulepszenie instytucji, a nie tylko wymiana kadrowa. Ogłoszone projekty, podobnie jak dyskutowany już w Sejmie projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, otwierają taką możliwość.
W nowym numerze „Kultury Liberalnej” piszemy o programie przywracania praworządności w Polsce i nowych ustawach sądowych Adama Bodnara.
Zapraszamy do lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”
Czy Bodnar zresetuje Trybunał Konstytucyjny?
Łaska i klątwa. Recenzja filmu „Cztery córki” w reżyserii Kausar Ibn Haniji
Nominowany do Oscara dokument to traktat o blaskach i cieniach kobiecej więzi w porewolucyjnej Tunezji. Bezpieczna przestrzeń do zwierzeń może narodzić się tam, gdzie zaciera się granica między fikcją a rzeczywistością.
Nominowany do Oscara dokument to traktat o blaskach i cieniach kobiecej więzi w porewolucyjnej Tunezji.…
W gaiku gęstym, ciemnym, osobliwie przyjemnym. O krótkiej antologii przekładu Krzysztofa Bartnickiego „Sad zapięty”
Jeszcze dzisiejsi czterdziestolatkowie w szczenięcych latach mogli się zaczytywać wytworami wybujałego wówczas, acz już schyłkowego postmodernizmu i smakować zawarte w nich erudycyjne koncepty. Obecnie zdecydowanie wyszły one z mody. Na szczęście Krzysztof Bartnicki, tłumacz „nieprzekładalnego”…
Jeszcze dzisiejsi czterdziestolatkowie w szczenięcych latach mogli się zaczytywać wytworami wybujałego wówczas, acz już schyłkowego…
Białoruska prawda kontra russkij mir. Czyli jak przegapiliśmy białoruską myśl postkolonialną
160 lat temu na szubienicy zawisł przywódca powstania styczniowego Kastuś Kalinoŭski. Dwa lata temu zaczęła się pełnoskalowa wojna w Ukrainie. Co te dwie daty mają ze sobą wspólnego? I jakie wnioski możemy wyciągnąć z lektury…
160 lat temu na szubienicy zawisł przywódca powstania styczniowego Kastuś Kalinoŭski. Dwa lata temu zaczęła…
Bezdomni [O warunkach życia Białorusinów na początku XX wieku]
Opublikowani w 1914 roku „Bezdomni” pisarza i działacza politycznego Wacłaŭa Łastoŭskiego to tekst, w którym autor z pełną świadomością formułował tezy o kolonialnym charakterze podporządkowania Białorusi przez Rosję (a także częściowo i Polskę).
Opublikowani w 1914 roku „Bezdomni” pisarza i działacza politycznego Wacłaŭa Łastoŭskiego to tekst, w którym…
W góry i nad jezioro! O grach książkowych „Przetrwać w górach” i „Nina i Miłosz” [KL dzieciom]
Zachęcając dzieci do czytania, warto pamiętać, że kontakt z książką ma przede wszystkim sprawiać przyjemność. Dobrze, że pamiętają o tym twórczynie i twórcy książek paragrafowych, zwanych także grami książkowymi, a więc publikacji, których ostateczny kształt…
Zachęcając dzieci do czytania, warto pamiętać, że kontakt z książką ma przede wszystkim sprawiać przyjemność.…
Bajeczne brzmienie, czyli Opera we Frankfurcie i dzieło Zemlinskiego
Aleksander Zemlinski to jeden z prekursorów i czołowych kompozytorów modernizmu. Jego muzyka przez kilkadziesiąt lat pozostawała jednak w cieniu innych dzieł, a opery w większości nadal stanowią rarytas repertuarowy. Opera we Frankfurcie właśnie wystawiła jedną…
Aleksander Zemlinski to jeden z prekursorów i czołowych kompozytorów modernizmu. Jego muzyka przez kilkadziesiąt lat…