Muzycy już w pierwszych taktach dokonują cudu przemienienia. Kapiącą złotem operową kaplicę spowija bowiem mentalne ciepło. To przytulne schronienie dla romantycznych myśli i uczuć, które lecą do Światła.
Pod palcami Drake’a dźwięki trzaskają niczym suche polana. Gdy pianista zwalnia, żarzą się i pulsują, by wreszcie zgasnąć w popiele ciszy.
Ponad nimi buchają barwne płomienie. To baryton Geralda Finleya, który uwodzi swą dwoistą naturą. Tak jak ogień umie być zarazem zimny i gorący.
Księżycowa niebieskość barwy kontra temperatura, co zmienia nieostrożne serca w węgiel.
Wißt ihr, warum der Sarg wohl
So groß und schwer mag sein?
Ich senkt‘ auch meine Liebe
Und meinem Schmerz hinein.
To koniec cyklu „Dichterliebe”. Powoli staramy się wrócić do złotych stiuków La Monnaie. Droga długa. Dostępu do świata bronią dźwięczące w uszach iskry.
Wieczór pieśni
Gerald Finley baryton
Julius Drake fortepian
Program: Schumann, Grieg, Barber, Ives
La Monnaie, Bruksela
22 października 2009 r.
godz. 20.00
Pieśni w wykonaniu Geralda Finleya można znaleźć na płytach wytwórni Hyperion.