Znakomita Kanadyjka Karina Gauvin poświęciła cały album twórczości Nicoli Porpory, właściwie rówieśnika JFH. Historia zapamiętała go przede wszystkim jako wspaniałego nauczyciela śpiewu – u niego bowiem kształcili się ci najsłynniejsi, kastraci Farinelli i Caffarelli.

Gauvin śpiewa wspaniale. Słuchając jej, trudno jednak oprzeć się uczuciu zdziwienia. Dlaczego muzyka Porpory brzmi nam w uszach tak, jakby ów kompozytor na każdym rozstaju dźwięków skręcał w inną stronę, niż się spodziewamy?

Muzyczny rozum mimowolnie myśli Jerzym Fryderykiem. Porpory warto słuchać. Choćby po to, by odświeżyć sobie Haendlowskie nawyki.

Nagranie:

„Porpora: Arias”
Karina Gauvin sopran
Il Complesso Barocco
Alan Curtis dyrygent

ATAM Classique 2009