W serwisie informacyjnym Polsatu kwestii tej poświęcono obszerny materiał, a gdy dotarto już do suchych faktów – podsumowania wyników fazy grupowej – w tle, za głosem przejętego reportera zabrzmiały dostojne dźwięki „Carmina Burana” Carla Orffa: „O Fortuna, velut Luna…”. Treść owego cytatu odpowiada nawet powadze chwili, przypomnijmy, że w dalszych słowach chór śpiewa, iż „moc nasza topnieje niczym cienki lód”. Sięgając jednak po tego rodzaju muzyczne odwołanie, warto zastanowić się nad ukrytymi znaczeniami, które może ono w sobie zawierać.
Premiera „Carmina Burana” odbyła się 8 czerwca 1937 roku w operze frankfurckiej. Carl Orff wykorzystał w swojej kompozycji teksty pisane przez niemieckich żaków u schyłku średniowiecza, często zresztą dość sprośne. Ich pełen zbiór znajduje się obecnie w Bawarskim Muzeum Państwowym w Monachium. Wcześniej jednak przez kilkaset lat przechowywano go w opactwie Benediktbeuren – stąd też tytuł całości, „Carmina Burana”, czyli „pieśni z Beuren”. Kompozycja Orffa początkowo wzbudziła konsternację nazistowskich oficjeli, szybko jednak musieli ją zaakceptować, jako że utwór natychmiast zyskał ogromną popularność. Znalazł się też wśród ulubionych kompozycji Josepha Goebbelsa, a oficjalny organ NSDAP „Völkischer Beobachter” zwrócił uwagę, że „to muzyka czysta, burzliwa, jednak zawsze zdyscyplinowana – i właśnie takiej wymagają nasze czasy”.
Czasy się zmieniły, kontekst również, muzyka jednak pozostała ta sama. Ciekawe, czy sięgający po nią dziennikarz Polsatu pragnął skonstruować piętrową aluzję – nie mówiąc wprost chciał pokazać, dokąd prowadzi realizowana na masową skalę propaganda sukcesu. A może postanowił muzycznie skomentować zachowania polskich kibiców przed meczem Polska–Rosja i właśnie dlatego sięgnął po dzieło, które Igor Strawiński (nieraz sugerowano, że to właśnie jego kompozycje inspirowały Carla Orffa) uznał za przypadek „neoneandertalizmu”? Pozostaje nam gubić się w domysłach, prawdy o dziennikarskich intencjach zapewne nie poznamy nigdy. Możemy jednak podpowiedzieć reporterowi Polsatu kolejny cytat. Jeśli po mistrzostwach trzeba będzie podsumować społeczny wymiar turnieju, proponuję ten ustęp chóralny, także z „Carmina Burana”:
„Bibit pauper et egrotus,
bibit exul et ignotus,
bibit puer, bibit canus,
bibit presul et decanus,
bibit soror, bibit frater,
bibit anus, bibit mater,
bibit ista, bibit ille,
bibunt centum, bibunt mille…”.