„Mój były chłopak wyzywał mnie od dziwek, kiedy nie chciałam uprawiać z nim seksu”; „Codziennie przez 12 lat mojej szkolnej edukacji ktoś nazywał mnie dziwką”; „Mój dziadek kiedyś zwrócił mi uwagę, że powinnam docenić, gdy starsi panowie na mój widok gwiżdżą lub wydają pomruki zadowolenia. Miałam wtedy 15 lat”; „Miałam 12 lat, kiedy chłopiec z innej klasy pchnął mnie na drzewo i wepchnął mi w usta swój język. Jego koledzy otoczyli nas i śmiali się ze mnie. Nie wiedziałam jak zareagować”; „Miałam 13 lat, kiedy zatrzymał się przy mnie kierowca ciężarówki, gdy wracałam ze szkoły do domu, i powiedział: pokaż mi swoje cycuszki, a dam ci lizaka”.
Przyznajcie, nie chcielibyście usłyszeć żadnej z tych historii od swojej córki czy siostry, prawda? Kiedy jakiś czas temu wspomniałam w tekście, że nie znam kobiety czy dziewczyny (łącznie z samą sobą), do której ktoś (obcy lub nie) nie powiedziałby choć raz „dziwka”, „kurwa”, „suka” czy „zdzira”, otrzymałam komentarze, że widocznie w takim towarzystwie się obracam i to dużo o mnie mówi. Chciałabym teraz zaprosić serdecznie te osoby na stronę everydaysexism.com. Może wśród przytoczonych tam historii odnajdą taką, która będzie im wydarzenie z ich własnego życia.
Wspomnianą stronę założyła Laura Bates, była aktorka i modelka. Sama doświadczyła wielokrotnie seksizmu, pod postacią zarówno molestowania seksualnego, jak i werbalnej napaści. W końcu postanowiła stworzyć projekt, dzięki któremu o przykładach seksizmu będą mogły opowiedzieć wszystkie kobiety. Nie spodziewała się, że stronę zapełni kilkadziesiąt tysięcy wpisów – osobistych historii z całego świata. Otrzymuje mnóstwo maili i wpisów na stronie, jednak dostaje tyle samo anonimowych wiadomości z pogróżkami, życzeniami gwałtu i śmierci. Komu przeszkadza fakt, że kobiety piszą otwarcie o swoim doświadczeniu bycia ofiarą seksualnej agresji – werbalnej lub fizycznej – ze strony mężczyzn? „Nie znam kobiety, która nie zetknęła się z seksizmem – mówi Laura. – Ja również. Mam za to za sobą – i pewnie przed sobą – godziny rozmów z kobietami, które opowiedziały mi swoją historię bycia ofiarą seksizmu: od gwizdania i zaczepek na ulicy, po «przypadkowe» ocieranie się w środkach transportu, niewybredne komentarze w szkole, pracy czy podczas rodzinnych spotkań, aż po seksualne ataki i gwałt, czy jak kto woli «wymuszony seks» na pierwszej randce.”
Dla tych, którzy zamierzają skomentować ten tekst słowami typu: „same się prosiły”, „niezłe koleżanki ma autorka”, albo „feministka-histeryczka”, mam jeszcze jeden prezent. Zapraszam Was do obejrzenia filmiku nakręconego przez założoną przez firmę Gucci fundację Chime For Change. O Laurze Bates napisała Agnieszka Kozak w sobotnich „Wysokich Obcasach”, za co bardzo jej dziękuję. Na stronie Laury zostawiłam swój wpis. I poczułam ukojenie.