Większość komentatorów ocenia te okrutne zdarzenia jako próbę ukazania kraju, jako zdestabilizowanego i niebezpiecznego oraz próbę generalną przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi.

To będą najdroższe, najbardziej spektakularne zawody sportowe w historii i prezydent Władimir Putin robi wszystko, aby były one również bezpieczne, o czym donosi „The Telegraph”. W dniach zawodów oraz pewien czas po ich zakończeniu – od 7 stycznia do 21 marca – wjazd do Soczi wszelkich środków transportu, prócz pojazdów transportu kolejowego, służb ratowniczych oraz samochodów zarejestrowanych w tym mieście lub posiadających olimpijskie akredytacje będzie zakazany. Ograniczony zostanie też ruch samochodowy wokół miasta. Po raz pierwszy w historii kibice będą musieli posiadać specjalne imienne identyfikatory ze zdjęciem wydawane przez Komitet Organizacyjny po prześwietleniu kwestionariusza przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa. Jednocześnie otwarcie mówi się o pełnej inwigilacji wszystkich urządzeń łączących się z lokalną siecią komórkową i siecią wi-fi. Oczywiście, dla wspólnego bezpieczeństwa.

Zakopane Chicago

Zima zaskoczyła drogowców, ale za Oceanem. Atak żywiołu na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych był tak silny, że w Nowym Jorku ogłoszono stan wyjątkowy, a fala mrozów może jeszcze opanować obszar dwudziestu dwóch stanów zamieszkanych przez ponad 140 mln ludzi – donosiła telewizja CNN. Od minionego czwartku w niektórych rejonach spadło ponad 60 cm śniegu, co z silnymi wichurami i temperaturą poniżej 30 stopni mrozu doprowadziło do chaosu komunikacyjnego w transporcie indywidualnym oraz publicznym. Amerykańskie linie lotnicze jeszcze przed nadejściem śnieżyc odwołały ponad 2300 lotów. W piątek rano z planu wypadło kolejnych 1600 połączeń lotniczych w całym kraju.

Twitterowe rozmówki polsko-angielskie

David Cameron w niedzielnym wywiadzie opowiedział się za pozbawieniem pracujących w Wielkiej Brytanii imigrantów z krajów UE dodatku rodzinnego na dzieci, jeśli dzieci te przebywają w swych krajach ojczystych. Mówiąc o tym, za przykład wziął Polskę i Polaków. Podobno dotyczy to 25 tys. dzieci. Premier stwierdził, że ograniczenie prawa swobodnej migracji obywateli będzie jednym z założeń negocjacyjnych w rozmowach na temat dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Na słowa brytyjskiego premiera odpowiedział, oczywiście via Twitter, polski minister spraw zagranicznych. Radek Sikorski napisał po angielsku: „Skoro Wielka Brytania ma naszych podatników, to nie powinna płacić im też zasiłków? Dlaczego polscy podatnicy powinni subsydiować dzieci brytyjskich podatników?” – odpowiedź nie jest pozbawiona sensu. Przez cały poniedziałek trwała potyczka na serwisie społecznościom, w której szef MSZ przedstawiał i bronił polskiego stanowiska: „Obcinajcie swoje wydatki na pomoc społeczną jeśli tego chcecie, ale nie dyskryminujcie płacących podatki obywateli UE”. Odniósł się w ten sposób do deklaracji ministra finansów Wielkiej Brytanii, George’a Osborne’a, który w Birmingham zapowiedział cięcia wydatków na opiekę społeczną w wysokości 25 mln funtów w trakcie kadencji 2015-2020 z czego ok. 12 mld stanowić będą redukcje wydatków na świadczenia socjalne w latach 2015-17. Komentatorzy, na których powołuje się „The Telegraph” zauważają, że Osborne chce narzucić ramy debaty politycznej przed przyszłorocznymi wyborami – sprzeciw wobec drastycznych cięć może bowiem wywołać wobec laburzystów zarzuty o nieodpowiedzialność.

Oszczędności brytyjskie wynikają oczywiście ze strukturalnego zadłużenia, które trapi zresztą prawie wszystkie światowe gospodarki. Jak wyliczyli dziennikarze agencji Bloomberg, w nowym roku kraje G8 będą potrzebowały aż 7,43 mld dolarów na refinansowanie zadłużenia. Tylko Stany Zjednoczone potrzebują 3,1 mld dolarów kapitału, co jest sześcioprocentowym wzrostem w porównaniu do roku ubiegłego. Jak wyliczył Bloomberg w przypadku 34 krajów OECD stosunek długu do ich PKB wzrośnie w tym roku do 72,6 proc. – z 70,9 proc w 2013 roku i 39 proc. w 2007 roku.