François Hollande będzie się musiał tłumaczyć, bo choć Francuzi przywykli do romansów najważniejszych polityków, to tym razem okoliczności nadały sprawie dramatyczny przebieg.

Afera wybuchła w czwartek, kiedy tabloidowy magazyn „Closer” opublikował specjalny, obszerny dodatek sugerując romans prezydenta z aktorką Julie Gayet. Przywódca Republiki miał wielokrotnie spędzać noce w jej mieszkaniu, co już wydaje się nierozsądne, a na szaleństwo zakrawa fakt, że podróżował do niej skuterem, w asyście zaledwie jednego ochroniarza. Na wieść o zdradzie swego partnera nazywana przez Francuzów Pierwszą Damą Valerie Trierweiler doznała silnego szoku emocjonalnego i wylądowała w szpitalu, w którym spędzi jeszcze przynajmniej kilka dni. Wiele na temat stanu jej zdrowia i przyszłości związku dowiemy się zapewne na konferencji. Sprawę komplikują kolejne rewelacje ujawniane przez gazety.

Co w czasie wolnym robi prezydent, to jego sprawa, ale jego bezpieczeństwo jest już sprawą publiczną i powinna być mu zapewniona ochrona, a także wywiad operacyjny – stwierdza np. „Le Monde”. Gazeta ta poinformowała, że mieszkanie, w którym dochodziło do schadzek, było podnajmowane Julie Gayet przez koleżankę, oskarżaną o kontakty z korsykańską mafią. Według opublikowanego w niedzielę przez AFP sondażu, 77 proc. Francuzów uważa romans prezydenta za jego prywatną sprawę, ale większość również negatywnie ocenia dokonania polityka.

Nieporozumienia Ojca Świętego

Papież Franciszek niewątpliwie zmienia Watykan, ale światowe media często gubią się w interpretacji jego wypowiedzi, chcąc włożyć w jego słowa sens, którego próżno tam szukać. Zresztą sam papież wspomniał w wywiadzie dla „Civiltà Cattolica”, że zdarza mu się rzucać różne sformułowania nieopatrznie, czego później żałuje. To samo pismo opublikowało niedawno treść jego przemówienia z listopada, w którym, odwołując się do swoich duszpasterskich doświadczeń z Buenos Aires, wyraził zaniepokojenie trudnością zaszczepienia wiary dzieciom wychowanym w związkach osób niewierzących, często konkubinatach jednopłciowych. W wielu mediach pojawiła się informacja, jakoby papież afirmował tego rodzaju związki dla dobra wychowanych w nich dzieci. O nieporozumieniu pisało na przyład „Corriere Della Sera”. Tymczasem w rozmowie z Radiem Watykańskim rzecznik Stolicy Apostolskiej, o. Federico Lombardi, stwierdził, że celem papieża było zwrócenie uwagi na konieczność znalezienia sposobu krzewienia wiary we współczesnych warunkach.

Pożegnanie Ariela Szarona

Ariel Szaron, jedenasty premier Izraela, zmarł w sobotę, w wieku 85 lat, po ponad sześciu latach przebywania w śpiączce. Tę informację jako pierwsze podało izraelskie radio, po nim wszystkie serwisy informacyjne, m.in. dziennik „Haaretz”. Był wojskowym, cenionym strategiem i dowódcą, w polityce twardy i bezkompromisowy. Ściągał na siebie głosy krytyki za sprzeciw wobec ustępstw na rzecz Palestyńczyków. Cieniem na jego karierze politycznej kładły się nigdy nie wyjaśnione oskarżenia o zbrodnie wojenne dokonane przez podległe mu oddziały w czasie wojny z Libanem. Sympatycy podkreślali jednak jego patriotyzm i twardą obronę interesów Izraela w nieprzewidywalnej sytuacji międzynarodowej Bliskiego Wschodu. Ariel Szaron spoczął w poniedziałek w rodzinnym grobie na terenie prywatnej posiadłości. Polskę na uroczystościach pogrzebowych reprezentował minister Tomasz Siemoniak.