20 września w wielu miastach świata młodzi ludzie wyszli na ulice, by pokazać rządzącym swoją determinację w walce o lepsze jutro. Młodzieżowy Strajk Klimatyczny stał się jedną z platform wyrażania rosnącego w młodych – często bardziej świadomych niż ich rodzice czy dziadkowie – sprzeciwu wobec nierozsądnej polityki gospodarczej, energetycznej i socjalnej, w której na marginesie pozostają sprawy związane z ochroną środowiska. Masowe protesty młodych ludzi to zrywy, których celem jest zmiana systemowa, zakładająca oparcie przemysłu na odnawialnych źródłach energii, walkę z galopującym konsumpcjonizmem czy „zwyczajne” życie w zgodzie z naturą. Leżący u tych podstaw ruch zero waste zyskuje więc zarówno w Polsce, jak i na całym świecie popularność, a dzięki coraz liczniejszym publikacjom czytelnicy w różnym wieku mają okazję zapoznać się z jego podstawowymi założeniami. Poniżej prezentuję pięć tytułów, które powinny znaleźć się w biblioteczce każdego rodzica, któremu przyszłość Ziemi leży na sercu.

1. Patrick George, „Uratuj Ziemię!”

Patrick George – autor „Uratuj mnie!” [1], książki dla najmłodszych czytelników [3+, kategorie wiekowe pochodzą ze stron wydawców – przyp. KR] poświęconej walce o dobrostan zwierząt – tym razem w „Uratuj Ziemię!” prezentuje kilkanaście scen z codziennego życia, które wpływają negatywnie na naszą planetę. Jazda samochodem, zabawa nad morzem, zbilansowana dieta czy segregacja odpadów to działania, w których udział biorą (i na które mają wpływ!) zarówno dzieci, jak i dorośli. Pomysłowa koncepcja transparentnych plastikowych przekładek sprawia, że w ciągu sekundy możemy doświadczyć, jak wielkie zmiany zachodzą w świecie, gdy ograniczymy spożycie mięsa, przesiądziemy się na rower, damy rzeczom drugie życie czy posadzimy drzewo w okolicy.

Bazując na prostej grze wizualnej George kieruje swoją książkę do najmłodszych czytelników, którzy – przy udziale dorosłego pośrednika lektury – będą mogli zrozumieć, jak wprowadzenie drobnych zmian w życiu pomoże uratować naszą planetę. „Uratuj Ziemię!” to propozycja dla tych, którzy chcieliby rozpocząć edukację klimatyczną od najmłodszych lat i choć w warstwie tekstowej brakuje dokładnych informacji na temat tego, jakie negatywne konsekwencje niosą za sobą pewne działania człowieka, to warto potraktować tę książkę jako wprowadzenie do kolejnych, bardziej zaawansowanych lektur.


2. Eun-Ju Kim, „Plastik fantastik?”, il. Ji-Won Lee

Trochę starsi czytelnicy mogą sięgnąć po „Plastik fantastik?” Eun-Ju Kim [6+], w której (anty)bohaterem staje się jeden z głównych winowajców zanieczyszczenia ziemi, oceanów i powietrza. Niejednoznaczny tytuł idealnie pasuje do zawartości, autorka pokazuje bowiem, że tworzywa sztuczne posiadają zalety nie do przecenienia (między innymi trwałość i niski koszt produkcji), a ponadto odgrywają niezwykle istotną rolę w wielu dziedzinach naszego życia. Młody odbiorca w pierwszej części książki dowie się więc, jak produkowany jest plastik i jak proces ten wpływa na środowisko naturalne. Autorka podkreśla zagrożenia płynące z nadmiernej produkcji tworzyw sztucznych: w 1964 roku zużycie plastiku wyniosło 15 milionów ton, a w 2014 roku aż 311 milionów, co negatywnie wpływa zwłaszcza na ekosystemy mórz i oceanów.

Wobec tak dynamicznego rozwoju produkcji – a co za tym idzie również konsumpcji – ludzie powoli biorą sprawy w swoje ręce, co również opisuje autorka „Plastik fantastik?”: wprowadzane są maszyny do recyklingu butelek (z wolna pojawiające się w kolejnych miastach Polski) oraz obowiązujący choćby w Bangladeszu i Rwandzie zakaz używania foliowych torebek. Czytelnik zachęcany jest do korzystania z toreb wielokrotnego użytku czy bidonu na wodę oraz porzucenia jednorazowych sztućców, kubeczków i słomek. Co warte uwagi, autorka nie popada w przesadę i nie idzie na wojnę z plastikiem, a raczej pokazuje, że przy konsekwentnej polityce segregacji odpadów i rozwiniętej technologii recyklingu ten fantastyczny materiał może służyć nam latami.


3. Ola Woldańska-Płocińska, „Śmieciogród”

O historii, naturze i sposobach walki z plastikiem oraz innymi śmieciami dziecięcy czytelnik dowie się ze „Śmieciogrodu”, kolejnej, po zeszłorocznej „Zwierzokracji”, zaangażowanej społecznie ilustrowanej książce Oli Woldańskiej-Płocińskiej [2]. Tym razem skupiając się na „filozofii” zero waste, autorka i ilustratorka postanowiła opowiedzieć w prosty sposób o tym, jak życiowe wybory wpływają na otaczający nas świat. Na kartach książki można przeczytać między innymi o dawnych – oczywiście naturalnych! – opakowaniach z bambusa, gliny czy skóry, systemie segregacji śmieci, recyklingu czy wpływie odpadów na ekosystem. Niezwykle cenne są proste wyjaśnienia skomplikowanych zjawisk zaprezentowane z dużą dawką humoru: zarówno na poziomie tekstu, jak i ilustracji (drobne trudności sprawia natomiast lektura nagłówków kolejnych rozkładówek stworzonych za pomocą wielu różnych fontów).

Przewodnik po Śmieciogrodzie – jak niestety nazwać można świat, w którym żyjemy – uzupełniają ponadto praktyczne porady, które instruują w kilku prostych krokach, jak można przyczynić się do poprawy sytuacji klimatycznej na Ziemi. „Złota piątka” autorki zakłada między innymi picie wody z kranu, noszenie ze sobą zawsze torby na zakupy czy wymianę zbędnych rzeczy, a nie ich wyrzucanie. Nie sposób również nie wspomnieć o tym, jak książka trafiła w moje ręce, rzadko bowiem kiedy wydawcy decydują się na wyłącznie papierowe opakowanie wypełnione trocinami, za co Papilon (wydający książki dla dzieci imprint Publicatu) otrzymuje wielki plus!


4. Gerda Raidt, „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie!”

Dla trochę starszych czytelników przeznaczona jest książka „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie!” Gerdy Raidt (wydawca umieścił ją w kategorii 6+, choć w moim odczuciu zrozumieją ją w pełni czytelnicy powyżej 8. roku życia). Niemiecka autorka w bardzo obrazowy sposób pokazuje, że śmieci niejedno mają imię: dla jednej osoby mogą być bezwartościowe, dla drugiej – niezwykle cenne, a jeszcze inna wystawi je w muzeum i zarobi fortunę na swoim dziele sztuki. Tę skomplikowaną śmieciową sytuację bardzo zręcznie ukazuje Raidt, świetnie wyważając akcenty dzięki prezentacji zarówno sporej dozy informacji historycznych i przyrodniczych, jak i dużej dawki praktycznych porad, które pomogą w walce ze śmieciami. Za pomocą krótkich informacji uzupełnionych świetnie dobranymi ilustracjami autorka tłumaczy zasady segregacji odpadów i ich recyklingu czy składowanie różnego rodzaju śmieci; pokazuje też, jak dbać o długie życie przedmiotów.

Miejscami „Śmieci” są dosyć radykalne, co na pewno nie spodoba się wszystkim czytelnikom – choćby przy okazji omówienia, jak świadomie podejmować decyzje konsumenckie, Raidt pisze, że „byłoby dużo łatwiej, gdyby przedmioty, przez które powstaje dużo śmieci, po prostu były bardzo drogie albo gdyby […] zabroniono ich produkcji […]!”. Niestety książka straciła na spolszczeniu: oryginalne, niemieckie wydanie było bogatsze edytorsko, a niektóre fragmenty (jak prawne konsekwencje buszowania w przysklepowych kubłach na śmieci) odnoszą się do zasad obowiązujących wyłącznie u naszych zachodnich sąsiadów. Mimo to całość jest świetną propozycją, wskazuje bowiem wiele rozwiązań, dzięki którym śmieci przestaną być „najbardziej uciążliwym problemem na świecie”.


5. Baobaby Studio (Edyta Bielańska, Agnieszka Pakalska), „Wytwórnik ekologiczny”

Interesującym uzupełnieniem „zwykłych” książek będzie na pewno wydany w 2015 roku „Wytwórnik ekologiczny” przygotowany przez Edytę Bielańską i Agnieszkę Pakalską (Baobaby Studio), współtworzący serię wielkoformatowych zeszytów ćwiczeń wydawanych przez Wytwórnię, która zachęca odbiorców do kreatywnego współtworzenia ich zawartości. Wśród tytułów poświęconych między innymi kuchni, filmowi czy filozofii właśnie ten dotyczący ekologii zdaje się najtrafniejszym wyborem na klimatycznie niespokojne czasy. Ta interaktywna publikacja dzięki jasnemu schematowi w prosty i przyjemny sposób wprowadzi młodych odbiorców w tajniki zieleńszego życia, każda rozkładówka zawiera bowiem krótkie wprowadzenie (wyjaśniające na czym polega choćby proces oczyszczania wody), zadanie wymagającego użycia kredek czy nożyczek i kleju, ciekawostkę związaną z tematem rozkładówki oraz ekoporadę, dzięki której bycie bardziej eko stanie się codziennością. Przemyślany dobór tematów, różnorodność zadań i intrygująca forma graficzna czynią z „Wytwórnika ekologicznego” świetny wybór dla kilkuletnich odbiorców, którzy preferują aktywny kontakt z książką i z pomocą rodziców będą w stanie poznać tajniki bardziej ekologicznego życia.

Wszystkie omówione publikacje można uznać za książki interwencyjne, niezwykle potrzebne zarówno współczesnym dzieciom, jak i dorosłym, przyczyniającym się przecież do kształtowania wyborów konsumenckich i życiowych swoich pociech. Nie sposób zrzucić bowiem całej odpowiedzialności za naprawę planety na młode pokolenie: równie, a nawet bardziej, odpowiedzialni za jej niszczenie są dorośli. Książki Patricka George’a, Eun-Ju Kim, Oli Woldańskiej-Płocińskiej, Gerdy Raidt oraz zeszyt stworzony przez Baobaby Studio można więc polecić jako lektury międzypokoleniowe, dzięki którym wszyscy zaczniemy z większą czułością traktować naszą planetę.

 

Przypisy:

[1] Zob. Patrick George, „Uratuj mnie!”, wyd. Bajka, Warszawa 2017.
[2] O „Zwierzokracji” pisałem już na łamach „Kultury Liberalnej” w 2018 roku.

Książki:

Patrick George, „Uratuj Ziemię!”, wyd. Bajka, Warszawa 2019.

Eun-Ju Kim, „Plastik fantastik?”, il. Ji-Won Lee, przeł. Marta Tychmanowicz, wyd. Babaryba, Warszawa 2019.

Ola Woldańska-Płocińska, „Śmieciogród”, wyd. Papilon, Poznań 2019.

Gerda Raidt, „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie!”, przeł. Katarzyna Łakomik, wyd. Babaryba, Warszawa 2019.

Baobaby Studio (Edyta Bielańska, Agnieszka Pakalska), „Wytwórnik ekologiczny”, wyd. Wytwórnia, Warszawa 2015.

Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.