Jedno z nich wprawia wszystko w ruch, drugie sprawia, że świat zamiera. Jedno daje siłę, nadzieję, pokój i miłość, towarzyszy w drodze po różnych życiowych wertepach, drugie – przynosi spokój i ukojenie na końcu drogi.
Książki „Jestem Życie” i „Jestem Śmierć”, stworzone w warstwie tekstowej przez Elisabeth Helland Larsen, a w graficznej przez Marine Schneider, są poetyckie, jednak nie przesadnie metaforyczne, co jest niewątpliwie ich mocną stroną. Minimalistyczne historie i proste słowa kryją w sobie bogactwo treści. Życie i Śmierć nie są zaprezentowane tutaj jako abstrakcyjne, nieuchwytne pojęcia, ale jako sympatyczne, wrażliwe bohaterki, które są zawsze z nami.
Życie to uśmiechnięta dziewczyna o rumianych policzkach, cała na pomarańczowo. Potrafi latać z motylami, z chęcią pochyla się nad leśną roślinnością, ale czuje się dobrze również w mieście, wśród ludzi. Śmierć to melancholijna postać z kwiatami we włosach, która przemierza świat na rowerze, jednak lubi przysiąść na chwilę na ławeczce w parku lub obserwować świat z małej łódki. Obie postaci – Życie i Śmierć – pełnią ważne role, są zależne od siebie, jedna nie może istnieć bez drugiej. Śmierć jest ważną częścią Życia, niezależnie od tego, jak bardzo staramy się usuwać ją z obrazka, przesuwać, chować za kotarą, zamykać oczy. Życie i Śmierć są czymś codziennym, bezpiecznym, w pewnym sensie zwyczajnym, a jednocześnie niesamowitym. I właśnie dzięki takiemu zwykłemu, codziennemu podejściu do tematów, które stanowią istotę naszego istnienia, książki Larsen i Schneider wprowadzają małych i dużych czytelników w zupełnie inny wymiar.
Szczególnie ujmująca jest w mojej ocenie opowieść o Śmierci. Przedstawiona w książce Śmierć nie jest straszna, zimna czy obca. Przeciwnie – jest przyjazna, empatyczna, przynosi ukojenie. Zawsze jest blisko. I ta perspektywa bliskości, swojskości, namacalności życia i śmierci sprowadza dyskusję o istnieniu na zupełnie inne tory. To nie są abstrakcyjne filozoficzne rozważania, lecz elementy codziennego doświadczenia, w którym jest miejsce na kwitnące drzewa, butwiejące liście, radość i lęk, różne kolory i całą dynamikę życia.
„Jestem Życie” i „Jestem Śmierć” to wehikuły zapewniające pretekst do dyskusji z dzieckiem o najważniejszych egzystencjalnych kwestiach – życiu, śmierci i miłości. Są znakomitym punktem wyjścia do snucia własnych historii i długich rozmów, o tym, dlaczego i po co żyjemy. Rozmów, w których na równych zasadach mogą wziąć udział zarówno duzi, jak i mali ludzie.
Książki:
Elisabeth Helland Larsen, „Jestem Życie”, „Jestem Śmierć“, il. Marine Schneider, przeł. Katarzyna Tunkiel, wyd. Kultura Gniewu, Warszawa 2021.
Rubrykę redaguje Paulina Zaborek.