Szanowni Państwo!
Jest w tym pewien paradoks. Rządy Platformy Obywatelskiej były rządami historyków. Byli nimi zarówno Donald Tusk, jak i Bronisław Komorowski.
Rządy PiS-u to rządy prawników. Jarosław Kaczyński oraz Andrzej Duda mają doktoraty z nauk prawnych. Jednak przedstawiciele obecnej władzy w większej mierze patrzą w przeszłość, nieustająco chcą nas przekonać, że z historii najnowszej wynika potrzeba podejmowania radykalnych kroków, choćby w odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości. W efekcie za obecnych rządów prawników nie mamy do czynienia ze wzrostem statusu prawa, a wręcz przeciwnie – od 2015 roku mamy do czynienia z pogłębiającym się chaosem prawnym i kryzysem konstytucyjnym.
Jest to sytuacja, która skłania do zadania kilku pytań.
Czy prawnicy we właściwy sposób zrozumieli swoją rolę w III RP? Czy właściwa edukacja prawnicza może pełnić rolę szczepionki przeciwko skłonnościom do demontowania państwa prawa? Warto pamiętać, że Jarosław Kaczyński w czasie swoich studiów u prof. Stanisława Ehrlicha zapoznawał się z bliska z marksistowską koncepcją prawa jako siły podrzędnej wobec polityki – najwyraźniej była to edukacja, która nie poszła na marne.
Wreszcie, najważniejsze pytanie o przyszłość: jaka nauka płynie z obecnego kryzysu dla młodych prawników?
W tej ostatniej sprawie na stronach „Kultury Liberalnej” głos zabrał ostatnio student prawa, Samuel Shannon. Jego artykuł jest pełen rozgoryczenia.
Jak pisze autor, „trudno studiować prawo, kiedy ono nic nie znaczy”. Tego rodzaju rozczarowaniu nie sposób się dziwić. Tym bardziej istotne wydaje się pytanie o to, w jaki sposób wychować młode pokolenie prawników, aby w przyszłości Polska słynęła z dobrego, sprawiedliwego i powszechnie szanowanego prawa, a nie z ignorowania własnej konstytucji.
O znaczeniu prawa i edukacji prawniczej w dzisiejszej Polsce rozmawiamy w aktualnym numerze „Kultury Liberalnej”.
Profesor Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego opisuje problem następująco: „Tak jak w medycynie pojawili się antyszczepionkowcy, którzy nagle zaczęli kwestionować coś, co dla lekarzy jest oczywiste i w ten sposób sprowadzać na nas niebezpieczeństwo chorób, tak w prawie pojawili się prawniczy antyszczepionkowcy, którzy mówią: nie potrzebujemy praworządności, nie potrzebujemy niezależności sądów”.
W tym kontekście rysuje się pewien ważny dylemat na przyszłość. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji, aby przywrócić znaczenie prawu, ale jednocześnie nie naśladować poprzedników? Jak zauważa Matczak, „w prawie zawsze wchodzą ze sobą w spór trzy wartości: sprawiedliwość, skuteczność i stabilność. Gdy w Polsce nastąpi moment naprawiania, trzeba będzie zadać sobie pytanie: która z tych wartości jest dla nas najważniejsza?”.
Można mieć jednak wątpliwości, na ile prawnicy przygotowani są do tego, żeby myśleć w podobnych kategoriach. Profesor Grażyna Skąpska z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z Jakubem Bodzionym opowiada o niedostatkach naszej edukacji prawniczej. W szczególności zwraca ona uwagę na edukację dotyczącą nie samych przepisów, lecz społecznego i filozoficznego kontekstu, w którym funkcjonuje prawo. Jak mówi badaczka, umasowienie edukacji prawniczej „doprowadziło do utworzenia grupy bardzo wąsko i płytko wykształconych prawników”.
Wkrótce opublikujemy także rozmowę Katarzyny Skrzydłowskiej-Kalukin z profesor Ewą Łętowską, która mówi o tym, że studia prawnicze uczą przede wszystkim posługiwania się pewną stałą konwencją – uczą tego, co należy robić, kiedy w porządku prawnym panuje „dobra pogoda”. A kiedy upadają konwencje, które określają to, jakie obowiązują normy – kiedy „pogoda robi się zła” – edukacja prawnicza ma problem. Zdaniem prof. Łętowskiej musimy teraz zająć się nowym wyzwaniem, jakim jest studiowanie prawa na złą pogodę.
Niech aktualny numer „Kultury Liberalnej” będzie dobrym krokiem w tym kierunku.
W kolejnych dniach będziemy także publikować listy Czytelników – studentów prawa i prawników – nadesłane do redakcji w odpowiedzi na artykuł Samuela Shannona.
Życzymy dobrej lektury!
Redakcja „Kultury Liberalnej”
Zdjęcie wykorzystane jako ikona wpisu: Wojciech Muła, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons